Ten piłkarz Barcelony zachwycił Szczęsnego najbardziej. Zaskoczenie

3 godzin temu
Zdjęcie: Fot. REUTERS/Irekia


Wiele wskazuje na to, iż Wojciech Szczęsny zadebiutuje w barwach Barcelony po październikowej przerwie na mecze reprezentacji. Szczęsny trenuje już z zespołem i udziela wywiadów hiszpańskim mediom. W rozmowie z "Mundo Deportivo" Szczęsny wskazał, który z zawodników Barcelony zrobił na nim szczególne wrażenie. W swojej odpowiedzi nie wskazał ani Roberta Lewandowskiego, ani Lamine'a Yamala. - Nie mogę się doczekać współpracy z nim - powiedział Szczęsny.
- jeżeli odmówisz Barcelonie, to znaczy, iż nie masz jaj albo nie jesteś na tyle odważny, by stawić czoła wielkiemu wyzwaniu. Jestem na takim poziomie, iż mogę pomóc - tymi słowami Wojciech Szczęsny wyjaśnił w rozmowie z katalońskim dziennikiem "Sport", dlaczego zdecydował się wrócić z piłkarskiej emerytury i podpisać roczny kontrakt z Barceloną. Wspomniana emerytura Szczęsnego trwała 36 dni, a Szczęsny zdecydował się na podpisanie umowy, by zastąpić kontuzjowanego Marca-Andre ter Stegena.


REKLAMA


Zobacz wideo Luźny trening kadrowiczów. Lewandowski znów bezbłędny


Czytaj także:


Hiszpanie zapytali Szczęsnego o papierosy. Odpowiedź nie mogła być inna


Szczęsny ma rywalizować o miejsce w wyjściowym składzie z 25-letnim Inakim Peną, natomiast ostatnie doniesienia wskazują na to, iż Polak może wygrać tę rywalizację. Barcelona zdążyła już zgłosić Szczęsnego do rozgrywek ligi hiszpańskiej oraz Ligi Mistrzów. Większość kibiców czy ekspertów zdaje się rozumieć, dlaczego Szczęsny powiedział "tak" Barcelonie i zmienił swoje życiowe plany.
Nieco inaczej sądzi Jan Tomaszewski. - To są idole młodzieży i uważam, iż jeżeli coś się mówi, to się tego trzyma. A nikt Wojtka do zakończenia kariery nie namawiał. Teraz niech go namawiają, ale zrobił z gęby cholewę. Ale kto bogatemu zabroni... Niech robi co chce. Powiedział słowo i go nie dotrzymał. Niech gra jak najlepiej, ale mnie to przestaje interesować - mówił Tomaszewski w rozmowie z "Super Expressem".
Cubarsi zrobił ogromne wrażenie na Szczęsnym. "Jest świetny"
Tymczasem Szczęsny udzielił wywiadu dziennikowi "Mundo Deportivo", w którym wskazał piłkarza Barcelony, który zrobił na nim szczególne wrażenie. Co ciekawe, wybór nie padł na Lamine'a Yamala, tylko na Pau Cubarsiego. - jeżeli oglądasz mecz na żywo, to bardzo różni się od oglądania go w telewizji, bo na stadionie możesz zobaczyć, jak zachowują się piłkarze. Cubarsi zrobił na mnie wrażenie. Po obejrzeniu go w telewizji spodziewałem się, iż będzie nowoczesnym typem obrońcy, który dobrze radzi sobie z piłką, ale jest bardziej "miękki" - powiedział.


Czytaj także:


Kolejny zwrot w Legii Warszawa. Jednoznaczna decyzja


- Cubarsi wcale nie jest miękki, podejmuje bardzo dobre decyzje. Oczywiście jest dobry z piłką przy nodze, ponieważ ma wysoką jakość, jeżeli chodzi o technikę, ale defensywnie też jest świetny. Nie mogę się doczekać współpracy z nim. Byłem pod wrażeniem - dodał Szczęsny. 17-letni Cubarsi zagrał już 35 meczów w pierwszym zespole Barcelony i zanotował dwie asysty.


A dlaczego nie wspomniał w pierwszej kolejności o Yamalu? - Nie ma potrzeby mówić o Yamalu. Znam go, ale defensywa Barcelony gra zupełnie inaczej, do czego jestem przyzwyczajony. Charakter i sposób, w jaki piłkarze zachowują się na boisku, robią na mnie duże wrażenie - skomentował Szczęsny. W trakcie wywiadu Szczęsny ujawnił, iż zaskoczyła go też postawa Raphinhi. Brazylijczyk ma sześć goli i sześć asyst w jedenastu meczach tego sezonu.
Zgodnie z informacjami hiszpańskich mediów Szczęsny ma zadebiutować w barwach Barcelony w meczu z Sevillą, który odbędzie się 20 października. Relacje tekstowe na żywo z meczów Barcelony w Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.
Idź do oryginalnego materiału