Tebas wydał wyrok ws. Barcelony. To zaboli

2 dni temu
FC Barcelona chce w najbliższych dniach domknąć sprawę ściągnięcia Nico Williamsa z Athletiku Bilbao. Byłby to jeden z hitów transferowych tego lata. realizowane są rozmowy z agentem, który chce uzyskać odpowiednie gwarancje, a klub szykuje się do zapłacenia klauzuli. Ale niekorzystnie na całą operację wpływają najnowsze wypowiedzi Javiera Tebasa, szefa La Ligi.
FC Barcelona mogła ściągnąć Nico Williamsa już rok temu, kiedy był na ustach wszystkich po mistrzostwach Europy w Niemczech, które Hiszpania wygrała. Ostatecznie do transferu nie doszło. Gwiazda Athletiku Bilbao i jego otoczenie nie byli pewni, iż uda się zarejestrować piłkarza. Teraz Hiszpan jest zdecydowany na transfer, do tego Barcelona jest w lepszej sytuacji finansowej i sportowej niż latem 2024 r.


REKLAMA


Zobacz wideo Jakub Kosecki odpowiada hejterom kobiecej reprezentacji Polski: To są największe leszcze!


Tebas komentuje hit transferowy Barcelony
Zdaniem Javiera Tebasa do tego transferu nie powinno dojść. W jego ocenie Barcelona nie ma dzisiaj wystarczających możliwości operacyjnych, by zapłacić pełną klauzulę za Nico Williamsa i potem bez problemu go zarejestrować. Według szefa La Ligi "Blaugrana" wciąż nie ma spełnia warunków, które umożliwiłyby jej powrót do zasady 1:1 zgodnej z finansowym fair play La Ligi.
- Barcelona na dziś nie mogłaby go zarejestrować - powiedział Tebas na antenie radia COPE.


Sprawy posuwają się jednak do przodu, po myśli "Dumy Katalonii". Według najnowszych wieści dała odpowiednie gwarancje agentowi Williamsa co do pensji i rejestracji. Udowodniła, iż powrót do zasady 1:1 jest naprawdę blisko, to kwestia zatwierdzenia konkretnych płatności i sprzedaży niechcianych piłkarzy, takich jak Pau Victor czy Pablo Torre i Ansu Fati. Ten ostatni został już wypożyczony do AS Monaco.
Jose Alvarez Haya z "El Chiringuito" podał, iż udało się osiągnąć porozumienie z agentem. Z kolei Alfredo Martinez z radia Onda Cero informował, iż Barcelona jest już gotowa do zapłacenia Athletikowi Bilbao pełnej kwoty klauzuli, czyli ok. 60 mln euro. Pieniądze ma wysłać w piątek.


Zobacz też: Tak Włosi podsumowali to, co zrobił Marciniak w hicie Real - Juventus. Króciutko
W Barcelonie panuje spokój i optymizm. Sam Williams domagał się, by sprawy transferu zamknąć jak najszybciej. Jest już gotowy do pożegnania się z Bilbao. Z kolei Hansi Flick apelował, by załatwić wszystko do 13 lipca - wtedy Barcelona zacznie przygotowania do nowego sezonu i trener chciałby mieć do dyspozycji wszystkich piłkarzy.
Przyjście Nico Williamsa dałoby Barcelonie dużo opcji w ofensywie. Piłkarz wzmocniłby lewe skrzydło, a Raphinha, który dotychczas zajmowałby tę pozycję, mógłby częściej grać bliżej środka, tj. jako środkowy pomocnik ofensywny lub fałszywa "dziewiątka". Bardzo możliwe, iż gwałtownie zaaklimatyzuje się w zespole. Sprzyjają temu przyjacielskie relacje z kilkoma piłkarzami Barcelony, których zna z hiszpańskiej kadry.


Sezon ligowy Barcelona zacznie 17 sierpnia wyjazdowym meczem z Realem Mallorca. Wcześniej zagra do czterech sparingów, z czego trzy w ramach azjatyckiego tournée przed sezonem. Czwarty mecz pozostało dogadywany. Barcelona chciałaby zagrać spotkanie o Puchar Gampera z włoskim Como na Spotify Camp Nou. Obiekt pozostało w budowie, ale w ciągu kilku tygodni ma pojawić się możliwość wpuszczenia części kibiców na trybuny.
Idź do oryginalnego materiału