Rozegrany wczoraj (3 listopada) TCS New York City Marathon przeszedł do historii dzięki przełomowym zwycięstwom na trasie. Abdi Nageeye zapisał się na kartach historii jako pierwszy Holender, który zdobył tytuł w kategorii mężczyzn, a Sheila Chepkirui poprowadziła Kenijki do zajęcia całego podium wśród kobiet. Walka o wygraną trwała do samej mety w Central Parku.
Żelaznym faworytem imprezy był Etiopczyk Tamirat Tola, jednak złoty medalista olimpijski z Paryża i rekordzista trasy Maratonu Nowojorskiego z ubiegłego roku (2:04:58) tym razem nie był w stanie nawiązać walki z czołówką. Na ostatnich kilometrach należeli do niej Kenijczycy Evans Chebet i Albert Korir, zdobywcy tytułu w Nowym Jorku sprzed dwóch i trzech lat.
O Holender!
Tym, który ostatecznie przeciął linię mety jako pierwszy był 35-letni Abdi Nageeye. Pochodzący z Somalii reprezentant Holandii zatrzymał zegar na wyniku 2:07:39 i odniósł tym samym swoje pierwsze zwycięstwo w biegu z cyklu Abbott World Marathon Majors. Zapisał się jako pierwszy triumfator imprezy pochodzący z Holandii. Aby na liście zdobywców tytułu w Nowym Jorku odnaleźć nazwisko biegacza z Europy, należy cofnąć się aż do 1996 roku, gdy pierwsze miejsce zajął Włoch Giacomo Leone.
Do tej pory największym sukcesem Holendra był tytuł wicemistrza olimpijskiego, który wywalczył w 2021 roku w Tokio. Dwukrotnie – w 2022 i 2024 roku wygrywał wiosenny maraton w Amsterdamie.
Drugi dzisiaj na mecie w Central Parku zameldował się Evans Chebet, który jeszcze na kilkaset metrów przed końcem biegu miał realną szansę, aby powtórzyć sukces z 2022 roku. Jednak po przegranej walce na finiszu zakończył zmagania z wynikiem 2:07:45. Trzeci Albert Korir zanotował czas 2:08:00 i o 12 sekund wyprzedził Tamirata Tolę, do którego to już czwarty raz, gdy uplasował się w Nowym Jorku tuż poza podium.
Udany nowojorski debiut Chepkirui
W kategorii kobiet Kenijka Sheila Chepkirui zupełnie nie wyglądała jakby wcześniej nie biegała maratonu w Nowym Jorku. Mimo, iż rywalizowała na trasie ze zwyciężczyniami tego biegu m.in. jej rodaczkami Sharon Lokedi i Helen Obiri, to biegła bardzo rozważnie i w końcówce zachowała dość sił, aby w pięknym stylu zwyciężyć.
Losy wygranej rozstrzygnęły się w Central Parku, gdzie Obiri i Chepkirui starły się w bezpośrednim pojedynku. Mimo, iż pierwsza z zawodniczek ma za sobą niezwykle bogatą karierę na bieżni i jest multimedalistką na 5000 m, to właśnie 33-letnia debiutantka w Nowym Jorku z lekkością w kroku zdołała oderwać się od obrończyni tytułu.
Ostatecznie Chepkirui finiszowała z czasem 2:24: 35 i wygrała swój pierwszy bieg w cyklu Abbott World Marathon Majors. Najbliżej tego osiągnięcia była w ubiegłym roku podczas maratonu w Berlinie, gdy przybiegła za plecami bijącej wtedy rekord świata Etiopki Tigst Assefy. Druga na mecie Obiri uzyskała czas 2:24:49, a trzecia była Vivian Cheruiyot (2:25:21). Po raz pierwszy od 1978 roku całe podium w Nowym Jorku należało do Kenijek.
W swoim debiucie na nowojorskim maratonie Sheila Chepkirui wygrała z czasem 2:24:35, prowadząc Kenijki do historycznego zwycięstwa, po raz pierwszy od 1978 roku zajmując całe podium w kategorii kobiet open. Drugie miejsce zajęła Hellen Obiri (2:24:49), a trzecia była Vivian Cheruiyot (2:25:21). Najlepszą Amerykanką była Sara Vaughn, która finiszowała na szóstej pozycji.
Tysiące biegaczy na ulicach Nowego Jorku
W tegorocznym maratonie wystartowało ponad 50 tys. biegaczy z prawie 150 państw i wszystkich stanów USA. Wśród nich znalazło się 343 Polaków. Najszybciej na mecie zameldowali się Wojciech Kopeć (2:30:54), Marcin Soszka (2:33:56) i Patryk Sobczyk (2:40:35). Wśród kobiet najlepszymi Polkami były Dominika Stelmach (2:45:01), Agnieszka Wilk (3:00:23) i Kasia Kopeć (3:05:37).
Źródło: NYRR, red
fot. w nagłówku Depositphotos.com