Druga w rankingu WTA Amerykanka Coco Gauff do tej pory wygrała tylko jeden turniej wielkoszlemowy - US Open w 2023 roku. W Roland Garros jednak 21-latka też potrafiła zajść bardzo daleko - w 2022 roku awansowała choćby do finału, gdzie lepsza okazała się Iga Świątek.
REKLAMA
Zobacz wideo Daria Abramowicz wciąż pomaga Idze Świątek? Ferszter: Powinna się wytłumaczyć przed dziennikarzami
Festiwal przełamań w meczu Coco Gauff. Nastolatka z Czech przełamała ją pięć razy
W tegorocznej edycji paryskiego turnieju Gauff należy do grona faworytek do końcowego zwycięstwa. W pierwszej rundzie bez większego trudu poradziła sobie z Australijką Olivią Gadecki (WTA 91), pokonując ją 6:2, 6:2. W czwartek z kolei rywalką Amerykanki była ledwie 18-letnia Czeszka Tereza Valentova (WTA 172).
Zgodnie z oczekiwaniami mecz rozpoczął się od dwóch szybkich gemów wygranych przez Gauff, jednak gdy wydawało się, iż Amerykanka pogna po błyskawiczną wygraną w całej partii, już w kolejnym jej gemie serwisowym doszło do zaciętej walki na przewagi, wygranej przez 18-latkę z Czech. Valentova dołożyła do tego także wygrane podanie i zrobiło się 2:2.
Czeszka w ten sposób podrażniła Amerykankę, która odpowiedziała trzema gwałtownie wygranymi gemami. Przy stanie 5:2 dla Gauff doszło do niezwykle zażartego gema przy serwisie Valentovej, który trwał aż 14 punktów. Valentova obroniła w nim trzy piłki setowe, ale przy czwartej już skapitulowała. W pierwszym secie Coco Gauff triumfowała 6:2.
Druga partia to prawdziwy festiwal przełamań z obu stron. Zarówno Gauff, jak i Valentovej zdecydowanie łatwiej przychodziło wygrywanie gemów przy serwisie przeciwniczki niż przy własnym. Z dziesięciu rozegranych gemów aż dziewięć kończyło się przełamaniem i to bez choćby jednej równowagi! A iż jako jedyna w tym fragmencie swój serwis potrafiła utrzymać Amerykanka, to ona ostatecznie zwyciężyła 6:4 i mogła cieszyć się z awansu do kolejnej rundy Roland Garros.
W trzeciej rundzie rywalką Coco Gauff będzie inna Czeszka Marie Bouzkova (WTA 47), która w swoim spotkaniu ograła Brytyjkę Sonay Kartal (WTA 56) 6:1, 6:4.