Takie wykształcenie ma Zbigniew Boniek. Można się zdziwić

3 godzin temu
Zbigniew Boniek zapisał się w historii polskiej piłki nożnej na dobre. Nie chodzi tylko o jego pracę po zakończeniu kariery piłkarza, ale przede wszystkim o dokonania na boisku. Mocno przyczynił się do wywalczenia brązowego medalu mistrzostw świata 1982. Równolegle walczył też o własne wykształcenie i dopiął swego. Oto jakim tytułem może się pochwalić.
"I pomyśleć, iż w tej słabej grupie, gdyby nie było zakończenia kariery Roberta Lewandowskiego, gdyby nie było gadki o garniturach, gdyby nie było ciągłego galimatiasu, mecz z Holandią byłby o awans do mundialu" - pisał Zbigniew Boniek po spotkaniu Litwy z Polską (0:2) w eliminacjach mistrzostw świata 2026. Mimo iż nie jest już prezesem PZPN, to wciąż żyje losami kadry. Nie gryzie się w język i często otwarcie mówi, co myśli. Nie porusza tylko tematów związanych ze sportem, ale choćby z polityką. I ma spory autorytet w środowisku. Nic dziwnego. Jest jedną z legend polskiego futbolu. I to wykształconą.


REKLAMA


Zobacz wideo Kosecki porównuje Pietuszewskiego do Yamala: Spokojnie, dajmy mu czas i spokój


Zbigniew Boniek się przyznał. Takie ma wykształcenie
Wydawać by się mogło, iż skoro w młodości Boniek rozwijał karierę i był na niej mocno skupiony - grał w Zawiszy Bydgoszcz, Widzewie Łódź, Juventusie czy AS Romie, a także w kadrze - to nie miał czasu w rozwój w edukacji. A jednak! Były piłkarz zdobył wykształcenie wyższe. Najpierw uczęszczał do szkoły średniej, a konkretnie do VI Liceum Ogólnokształcącego nr 6 im. Jana i Jędrzeja Śniadeckich w Bydgoszczy, a maturę napisał w trybie zaocznym. Na tym jednak się nie zatrzymał.


Znalazł też czas na studia. Najpierw uczęszczał na studia ekonomiczne w Łodzi, ale później zdecydował się na Akademię Wychowania Fizycznego w Warszawie. I tam w 1982 roku uzyskał wyższe wykształcenie, a konkretnie tytuł magistra sportu. Tym faktem pochwalił się m.in. na X. W 2020 roku opublikował zdjęcie dyplomu. "Był czas na wszystko" - skwitował krótko, pokazując, iż ogrom zajęć nie jest wymówką do tego, by rezygnować z wykształcenia.


Po zakończeniu kariery piłkarskiej został trenerem. Tam wielkiej kariery nie zrobił, choć dostąpił zaszczytu prowadzenia reprezentacji Polski. Później został prezesem PZPN. To za jego czasów nasza kadra odniosła jeden z największych sukcesów w historii. Mowa o ćwierćfinale Euro 2016. W nim Biało-Czerwoni ulegli Portugalii, późniejszemu mistrzowi, ale dopiero po rzutach karnych. Decydujące okazało się pudło Jakuba Błaszczykowskiego. Boniek wstąpił też w szeregi światowego futbolu i został wiceprezesem UEFA. Kadencja dobiegła już końca.
Zobacz też: To była 88. minuta. Szykuje się walkower po tym, co kibice zrobili sędziemu.


Boniek ujawnił prawdę o wierze
Mimo wszystko Boniek nie zniknął ze sceny i pozostaje aktywny zarówno w mediach, jak i w sieci, dzieląc się spostrzeżeniami. Czasami dzieli się też życiem prywatnym. Kilka lat temu otwarcie mówił np. o wierze. - Jestem katolikiem i czasami to denerwuje, iż w Polsce bardzo często się to wyciąga. Kto w Polsce nie jest katolikiem? 99 procent ludzi jest katolikami. choćby ci, którzy byli komunistami, po cichu się chrzcili - mówił w rozmowie na Kanale Sportowym.
Idź do oryginalnego materiału