Takamoto Katsuta szczerze o braku wygranej w WRC

Takamoto Katsuta zakończył sezon 2025 bez pierwszego zwycięstwa w rajdowych mistrzostwach świata. Japoński kierowca Toyoty kilkakrotnie znajdował się w walce o najwyższy stopień podium, jednak ostatecznie nie zdołał go wywalczyć.

Najbliżej sukcesu Katsuta był w Rajdzie Szwecji oraz podczas szybkich szutrów Rajdu Finlandii, gdzie zajmował drugie miejsca. W Szwecji strata do zwycięzcy była minimalna – do kolegi z zespołu, Elfyna Evansa, zabrakło mu 3,8 sekundy.

Błędy w końcówce roku

Miniony rok w wykonaniu Katsuty charakteryzował się dużą zmiennością wyników. Kierowca pokazywał tempo pozwalające na rywalizację z czołówką, jednak popełniał błędy, które niweczyły wysiłek zespołu. W końcowej fazie sezonu Japończyk zanotował pomyłki w dwóch rajdach z rzędu.

Zobacz też: Maciej Oleksowicz zadebiutuje w Rajdzie Dakar. Polski kierowca rzuca wyzwanie pustyni w kategorii SSV

Podczas domowej rundy w Japonii Katsuta brał udział w walce o zwycięstwo, ale kontakt z przeszkodami spowodował dużą stratę czasową i spadek w klasyfikacji. W Rajdzie Arabii Saudyjskiej stracił szansę na podium ostatniego dnia rywalizacji po dachowaniu. Niepowodzenia te wpłynęły na nastawienie zawodnika przed przerwą zimową.

„Mamy czas na regenerację przed następnym sezonem. Sześć tygodni to dużo w naszych mistrzostwach” – przyznał Katsuta, cytowany przez rallyjournal.com. Kierowca nie ukrywał frustracji swoimi ostatnimi występami.

„Nie czuję się świetnie, ale po prostu ciężko pracuję i staram się wrócić silniejszym w przyszłym roku. To jest mój plan. Nigdy nie tracę motywacji, a wręcz mam jej więcej, ponieważ nie lubię tego gównianego uczucia” – powiedział zawodnik. Dodał również: „Wierzę, iż w przyszłym roku na pewno zrobię kolejny krok naprzód. To jest mój plan”.

Cele na sezon 2026

Kolejny rok będzie dla Katsuty następną szansą na wywalczenie debiutanckiego zwycięstwa w najwyższej kategorii WRC. Japończyk uważa, iż sukces jest możliwy do osiągnięcia już w początkowej fazie nadchodzącej kampanii. „Pierwsza szansa pojawi się prawdopodobnie w Szwecji i Kenii. Ale tak, po prostu dam z siebie wszystko” – zaznaczył.

Katsuta utrzymał miejsce w składzie Toyota Gazoo Racing. Zespół w przyszłym roku wystawi mocną obsadę, co dla Japończyka stanowi dodatkową motywację do poprawy własnych wyników.

„Będę przez cały czas jeździł z najlepszymi na świecie, takimi jak Seb (Sebastien Ogier) i Elfyn (Evans) w zespole. W przyszłym roku dołączy do nas również Oliver (Solberg), a Sami (Pajari) zawsze jest szybki i staje się coraz lepszy, zdobywając doświadczenie. Będziemy silnym zespołem. Muszę być po prostu lepszy i udowodnić, dlaczego mogę zostać w zespole” – zakończył Katsuta.

Źródło: rallyjournal.com