Taka kara może czekać PZPN za racowisko w meczu z Holandią. "Niestety"

2 godzin temu
Pewne jest, iż Polski Związek Piłki Nożnej zostanie ukarany za zachowanie kibiców podczas meczu Polska - Holandia. Zadawane są jedynie pytania o surowość kary. Jan Urban na pomeczowej konferencji prasowej powiedział, iż nie chciałby zagrać meczów barażowych przy zamkniętych trybunach Stadionu Narodowego. Ekspert z WSAiB w Gdyni wypowiedział się na ten temat. Nie wykluczył najgorszego scenariusza.
Zachowanie kibiców podczas meczu Polska - Holandia jest szeroko komentowane, z reguły negatywnie. Sytuację potępił selekcjoner Jan Urban, uznając konsekwencje tych wydarzeń za "nikomu niepotrzebne".

REKLAMA







Zobacz wideo Skandal na Stadionie Narodowym! Wandalizm, patologia



W końcu mowa tu - w najlepszym razie - o dużej karze finansowej. Jan Urban stwierdził też, iż nie chciałby rozgrywać kluczowego spotkania barażowego w Polsce, ale bez wsparcia kibiców. Marcin Samsel, ekspert ds. bezpieczeństwa z Wyższej Szkoły Administracji i Biznesu w Gdyni, wypowiedział się na ten temat w programie "Loża Piłkarska" na Kanale Sportowym.


Od razu został zapytany, czy wrzucenie rac na murawę w trakcie meczu rozgrywek organizowanych przez europejską lub światową federację będzie skutkowało karą - Niestety tak. Proszę pamiętać, iż "właścicielem" sygnału telewizyjnego, który idzie do różnych stacji, jest FIFA, bądź UEFA. O ile w przypadku samych rac skończyłoby się prawdopodobnie jedynie na karze finansowej, o tyle przerwanie meczu i race rzucone na murawę, które mogą stanowić zagrożenie dla piłkarz,y jest przewinieniem bardzo poważnym. - stwierdził Samsel.
Narodowy zamknięty? Ekspert komentuje
Marcin Samsel przyznał, iż PZPN może być ukarany choćby zamknięciem stadionu. - Mogą być takie konsekwencje. UEFA i FIFA mają zapisane w przepisach wprowadzenie takiej sankcji. Problemem było naruszenie tego świętego miejsca, strefy piłkarskiej: murawy czy szatni. Race wylądowały na murawie, mecz został przerwany, co spowodowało przerwanie transmisji. To wiąże się z opóźnieniami w transmisji w wielu telewizjach. Za to FIFA może ponieść konsekwencje, stąd też kary dla prowodyrów. Wpływa to też na ich wizerunek.


Bardzo dużo wskazuje na to, iż reprezentacja Polski zagra półfinał turnieju barażowego u siebie. To dałoby europejskiej federacji idealny moment na stanowcze ukaranie PZPN-u za zachowanie kibiców podczas piątkowego meczu z Holandią. Miejmy nadzieję jednak, iż do tego nie dojdzie - podopieczni Jana Urbana zasługują na głośny doping przez cały mecz.
Idź do oryginalnego materiału