Nie ma wątpliwości, iż w grze o wygranie grupy G - dające awans na przyszłoroczne mistrzostwa świata - oraz zajęcie drugiego miejsca - premiowanego grą w barażach- liczą się tak naprawdę tylko trzy drużyny: Holandia, Polska oraz Finlandia. Ten ostatni zespół w czwartkowe popołudnie zmierzył się przed własną publicznością z Litwą, która w pięciu poprzednich spotkaniach zdobyła tylko trzy punkty. - Litwini to groźny zespół, który powinien mieć więcej punktów - mówił kilka dni temu Jan Urban, trener reprezentacji Polski.
REKLAMA
Zobacz wideo Reprezentacja z Lewandowskim na czele w komplecie przed Nową Zelandią i Litwą
Finlandia dogoniła Polskę
Słowa selekcjonera Jana Urbana potwierdziły się w pierwszej połowie spotkania z Finami. To właśnie Litwini do przerwy prowadzili 1:0. Gola w 25. minucie zdobył Pijus Sirvys, który popisał się mocnym strzałem z 14 metrów w krótki róg bramkarza.
Gospodarze z wielkim animuszem rozpoczęli drugą połowę. Najpierw w 48. minucie były napastnik Cracovii - Benjamin Kallman wyrównał. Siedem minut później drugiego gola dla Finów strzelił Adam Markhiev.
Finowie po tej wygranej dogonili w tabeli Polaków. Mają tyle samo punktów, ale jednak rozegrany jeden mecz więcej. Zespół ten w eliminacjach do MŚ zagra jeszcze dwa spotkania: na wyjeździe z Holandią (12 października, godz. 18) i u siebie z Maltą (14 listopada, godz. 18).
W czwartej w tej grupie odbędzie się jeszcze jeden mecz. Malta zmierzy się u siebie z Holandią. Początek o godz. 20.45.
Zobacz także: Legenda "sprzedała się Rosji". Ukraińcy wprost: "Haniebna decyzja"
Tak wygląda tabela "polskiej" grupy:
Holandia 4 mecze 10 punktów bramki: 14:3
Polska 5 meczów 10 punktów bramki: 8:4
Finlandia 6 meczów 10 punktów bramki: 8:9
Litwa 6 meczów 3 punkty bramki: 6:9
Malta 5 meczów 2 punkty bramki: 1:12