Tak wygląda tabela Ligi Narodów po wpadce reprezentacji Polski

1 miesiąc temu
Zdjęcie: fot. Screen: TVP Sport/Transmisja TV


Jeszcze nie teraz! Reprezentacja Polski piłkarek bardzo długo męczyła się na wyjeździe z Bośnią i Hercegowiną, będąc już o krok od porażki. Gol w samej końcówce na szczęście uchronił naszą kadrę przed smutnym losem, a zespół Niny Patalon zremisował w Zenicy 1:1 w meczu Grupy 1 Dywizji B w Lidze Narodów. Ten remis to co prawda bardziej zdobyty punkt, niż stracone dwa. Jednak oznacza on, iż Polki po tym zgrupowaniu jeszcze nie będą na 100 proc. pewne awansu do Dywizji A.
Wtorkowa rywalizacja wyjazdowa z Bośnią i Hercegowiną była dla naszej kadry kolejnym niezwykle ważnym etapem w walce o awans do Dywizji A. Polki cztery dni wcześniej pokonały ten sam zespół aż 5:1, choć nie był to tak łatwy mecz jak wskazywałby wynik. Do przerwy było 1:1 i dopiero w drugiej połowie nasze reprezentantki narzuciły warunki, którym rywalki nie potrafiły sprostać.


REKLAMA


Zobacz wideo DevelopRes Rzeszów zwycięża w pierwszym meczu półfinału TAURON Ligi. Agnieszka Korneluk: Gra układała się super


Mecz w Zenicy meczem o mnóstwo spokoju
Tamten triumf umocnił zespół Niny Patalon na prowadzeniu w tabeli Grupy 1 z przewagą pięciu punktów nad Irlandią Północną. Jednak kwietniowa misja Polek na tym się nie zakończyła, bo trzeba było jeszcze koniecznie wygrać rewanż w Bośni, by, w scenariuszu optymistycznym, wyczekiwać na ostatnie dwa mecze grupowe Ligi Narodów z Irlandią Płn (wyjazd pod koniec maja) i Rumunią ("domówka" na początku czerwca) z zapewnionym awansem. Stałoby się tak w przypadku wygranej Polek z Bośniaczkami i braku wygranej Wyspiarek z Rumunkami.


Polki ledwo uniknęły porażki. Remis mimo wszystko sporo kosztuje
Niestety nasza reprezentacja nijak nie przypominała dziś tej, która kilka dni wcześniej przezwyciężyła kłopoty i rozbiła Bośniaczki. Polki grały ospale, w jednym tempie, bez elementu zaskoczenia. Na dodatek nie wykorzystywały nielicznych szans. Ich rywalki z kolei jak w 65. minucie złapały polską kadrę na kontratak, to Sofija Krajsumović strzeliła gola na 1:0. Na szczęście w doliczonym czasie gry Weronika Zawistowska wykorzystała błąd bramkarki rywalek i doprowadziła do wyrównania 1:1, co okazało się ostatecznym wynikiem tego meczu.


Irlandia Północna i Rumunia przez cały czas potencjalnie groźne
Co dla Polek oznacza taki wynik? Cóż, na pewno nie będą one już po tym zgrupowaniu pewne awansu do Dywizji A. choćby jeżeli o 20:00 Irlandia Północna przegra z Rumunią, to nasza kadra przez cały czas będzie mogła zostać wyprzedzona przez którąś z tych drużyn, jako iż obie traciłyby wtedy do Polek 6 pkt (ze strony Bośni nic nam już nie grozi).
W dodatku zespołowi Niny Patalon zostały jeszcze dwa mecze właśnie z nimi, więc Rumunki i Wyspiarki wciąż mogą uzyskać lepszy bilans meczów bezpośrednich z naszą kadrą. Choć oczywiście jeden punkt w którymkolwiek ze spotkań zapewni Polkom awans. jeżeli w rumuńsko-północnoirlandzkim starciu padnie remis, nasza kadra do awansu będzie potrzebować jednego zwycięstwa. Wygrana drużyny z Wysp Brytyjskich będzie oznaczała przewagę tylko 3 pkt nad nimi.


Tabela Grupy 1 Dywizji B (po meczu Bośnia i Hercegowina - Polska):


Polska - 4 mecze, 10 punktów, bilans bramkowy 9:2
Irlandia Północna - 3 mecze, 4 pkt, 4:5
Bośnia i Hercegowina - 4 mecze, 4 pkt, 8:9
Rumunia - 3 mecze, 1 pkt, 1:6
Idź do oryginalnego materiału