- W sytuacji, w której się znaleźliśmy, to na pewno będzie wyjątkowy mecz. Teraz musimy być mega, ultra zdeterminowani, żeby go wygrać. Po tak słabym meczu [z Górnikiem Zabrze 0:1, przyp. red.] musimy się zrehabilitować, tym bardziej iż gramy u siebie - zapowiadał Marek Papszun przed starciem z Legią Warszawa. Liczył, iż Raków Częstochowa w końcu wróci na adekwatne tory i skutecznie przeciwstawi się silnemu rywalowi. To było ważne dla układu sił w tabeli. Przecież przed sobotnim hitem ekstraklasy ekipa Papszuna znajdowała się w strefie spadkowej! Cel był jeden - jak najszybciej się z niej wydostać.
REKLAMA
Zobacz wideo Wielki skandalista trafił do Ekstraklasy! Żelazny: Powinniśmy respektować wyroki sądów
Raków Częstochowa remisuje u siebie z Legią Warszawa
Już pierwsza połowa pokazała, iż o zwycięstwo Rakowa z Legią może być piekielnie trudno. Częstochowska ekipa była dość mocno nieporadna. Trudno było jej kreować groźne akcje. Za to rywale mieli mniej problemów, co zaowocowało bramką w 41. minucie. Zdobył ją Petar Stojanović. Mimo wszystko tuż przed przerwą drużyna Papszuna wyrównała. A wszystko po dość kontrowersyjnym rzucie karnym. Nadzieje na zdobycie punktów powróciły.
W drugiej połowie obraz gry się nie zmienił. Nie padały też kolejne bramki. Wydawało się, iż wszystko zmierza ku remisowi, bo groźnych okazji było jak na lekarstwo. I tak też zakończył się ten mecz. Co ten wynik oznacza dla tabeli ekstraklasy? Nie spowodował roszad na czele.
Na pozycji lidera pozostała Cracovia (17 pkt). O jedno "oczko" mniej mają druga Wisła Płock i trzecia Jagiellonia Białystok, choć ostatnia z wymienionych drużyn ma o jedno spotkanie rozegrane mniej od czołówki. A co z Legią i Rakowem? Remis spowodował, iż Legia awansowała na siódmą lokatę. Ma 11 punktów na koncie. Wynik 1:1 był też najważniejszy dla częstochowian. Udało im się wyjść ze strefy spadkowej. w tej chwili plasują się na 15. miejscu, a więc pierwszym bezpiecznym.
Zobacz też: Trzy gole i dwie czerwone kartki w wielkim klasyku Premier League.
Tabela ekstraklasy po meczu Raków - Legia:
Cracovia - 8 meczów, 17 punktów, bilans bramek 16:9
Wisła Płock - 8, 16 pkt, 10:5
Jagiellonia Białystok - 7, 16 pkt, 14:10
Górnik Zabrze - 8, 15 pkt, 11:5
Korona Kielce - 9, 15 pkt, 11:7
Lech Poznań - 7, 13 pkt, 13:12
Legia Warszawa - 7, 11 pkt, 11:6
Radomiak Radom - 9, 11 pkt, 15:16
Widzew Łódź - 8, 10 pkt, 11:9
Pogoń Szczecin - 8, 10 pkt, 11:14
Zagłębie Lubin - 7, 9 pkt, 14:11
Bruk-Bet Termalica Nieciecza - 9, 9 pkt, 11:13
Motor Lublin - 7, 9 pkt, 7:10
Arka Gdynia - 9, 9 pkt, 5:10
Raków Częstochowa - 7, 7 pkt, 7:11
GKS Katowice - 9, 7 pkt, 10:20
Piast Gliwice - 7, 4 pkt, 3:7
Lechia Gdańsk - 8, 3 pkt, 14:19.
A to nie koniec 9. kolejki ekstraklasy. Na niedzielę zaplanowano kolejne trzy mecze. Gospodarzami będą Zagłębie Lubin, Pogoń Szczecin i Górnik Zabrze.