Tak wygląda tabela Ekstraklasy po hicie! Legia wypada z gry

1 dzień temu
Zdjęcie: Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl


Hitem 28. kolejki kończyła się niedziela w Ekstraklasie. Legia Warszawa podejmowała Jagiellonię Białystok. Dla gospodarzy był to mecz ostatniej szansy - w przypadku porażki szanse na podium stałyby się iluzoryczne. Jagiellonia walczyła o pozostanie w grze o mistrzostwo. Dziś szczęśliwi mogą być tylko białostoczanie. Mistrzowie Polski pokonali Legię 1:0. Tak wygląda tabela Ekstraklasy po tym meczu!
W każdym z niedzielnych meczów Ekstraklasy grał przynajmniej jeden zespół z czołówki tabeli. Dużą wpadkę zanotowała Pogoń Szczecin, która przegrała 1:2 z Piastem Gliwice - to dopiero druga porażka szczecinian na wiosnę. Pięknym trafieniem w tym spotkaniu popisał się Michał Chrapek.


REKLAMA


Zobacz wideo Kto zostanie nowym trenerem Legii Warszawa? Kosecki: Urban, Magiera i Berg to trzy super kandydatury


Tak wygląda tabela Ekstraklasy po hicie Legia - Jagiellonia. Mistrzowie Polski obronią tytuł?
W kolejnym spotkaniu Lech Poznań skutecznie odpowiedział na sobotnie zwycięstwo Rakowa z Radomiakiem (2:1) i pokonał 2:1 Motor Lublin. Podopieczni Nielsa Frederiksena mieli w tym meczu dużo szczęścia. Po bardzo dobrej pierwszej połowie zagrali bardzo słabą drugą, ale to się nie zemściło - choć Motor w końcówce do ataku posłał choćby swojego bramkarza. Tym samym przewaga pierwszego Rakowa nad drugim Lechem wciąż wynosi tylko trzy punkty.


Niedzielę kończył hit 28. kolejki Ekstraklasy, czyli mecz dwóch ćwierćfinalistów Ligi Konferencji. Stawka meczu Legia - Jagiellonia była zdecydowanie większa dla gości - zwycięstwo utrzymywało mistrzów Polski w walce o tytuł, remis lub porażka sprawiały, iż strata do Rakowa byłaby najpewniej zbyt duża.
Legia dzięki wygranej zrównałaby się punktami z Pogonią Szczecin i uciekła trochę od Cracovii i Górnika - dwóch drużyn, które w 28. kolejce przegrały swoje mecze. Przy bardzo dobrej końcówce sezonu podopieczni Goncalo Feio mogliby liczyć choćby na walkę o ligowe podium.
W Warszawie lepsza była Jagiellonia. Piłkarze Adriana Siemieńca wygrali 1:0 i mają w tej chwili 55 punktów - o cztery mniej niż pierwszy Raków. To zapowiada nam pełną emocji walkę o mistrzostwo Polski.


Dużo dzieje się też na dole tabeli. Śląsk Wrocław po wygranej z Cracovią (4:2) jest już o krok od wyjścia ze strefy spadkowej. Znacząco od spadku oddaliło się Zagłębie Lubin, które ma już 29 punktów i cztery punkty przewagi nad strefą spadkową. W poniedziałek o 19:00 zostanie rozegrany najważniejszy mecz dla losów tej części tabeli. Ostatnia Lechia Gdańsk zagra ze Stalą Mielec. Zwycięstwo dla obu drużyn będzie oznaczało awans na 15. miejsce, przegrany będzie głównym faworytem do spadku z Ekstraklasy - nie dziwi, iż do prowadzenia tego meczu wyznaczono Szymona Marciniaka. Zachęcamy do śledzenia tego spotkania w Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.
Tabela Ekstraklasy po niedzielnych meczach 28. kolejki


Raków Częstochowa - mecze - 28, bilans bramek 42:18, 59 punktów
Lech Poznań - 28, 52:25, 56 pkt
Jagiellonia Białystok - 28, 49:32, 55 pkt
Pogoń Szczecin - 28, 46:30, 47 pkt
Legia Warszawa - 28, 50:37, 44 pkt
Cracovia - 28, 50:45, 42 pkt
Górnik Zabrze - 28, 39:35, 40 pkt
Motor Lublin - 28, 41:48, 40 pkt
GKS Katowice - 28, 38:37, 39 pkt
Piast Gliwice - 28, 29:30, 37 pkt
Korona Kielce - 28, 27:37, 36 pkt
Widzew Łódź - 28, 33:41, 36 pkt
Radomiak Radom - 28, 38:43, 34 pkt
Zagłębie Lubin - 28, 24:41, 29 pkt
Puszcza Niepołomice - 26, 27:42, 26 pkt
Śląsk Wrocław - 28, 33:43, 25 pkt
Stal Mielec - 28 - 28:43, 24 pkt
Lechia Gdańsk - 28, 27:46, 24 pkt
Idź do oryginalnego materiału