Tak Włosi ocenili Zalewskiego po tym, co zrobił w meczu z Juventusem

1 tydzień temu
Zdjęcie: screen eleven sports


W ten weekend niewątpliwie największym hitem 25. kolejki Serie A było starcie Juventusu z Interem Mediolan. W drugiej połowie niedzielnych derbów Włoch na placu gry zameldowali się Nicola Zalewski i Piotr Zieliński. Pierwszy z Polaków zanotował kilka udanych zagrań, co po ostatnim gwizdku docenili dziennikarze z Półwyspu Apenińskiego. "Prawie zaliczył asystę" - czytamy.
Podczas zimowego okna transferowego Nicola Zalewski w ekspresowym tempie został wypożyczony z AS Romy do Interu. Niecałe 24 godziny później Polak wszedł na boisko w trakcie derbów Mediolanu, w których zanotował asystę na wagę remisu 1:1 i został bohaterem swojej nowej drużyny. - Cieszę się z debiutu, choćby jeżeli nie odnieśliśmy zwycięstwa. Wiedziałem, iż trener mnie chce, już mnie chwalił i mogę się tylko cieszyć z zaufania jego i klubu - mówił tuż po ostatnim gwizdku.


REKLAMA


Zobacz wideo Wstyd i hańba w Legii Warszawa! „Jak patrzę na Guala." [To jest Sport.pl]


Tak Włosi ocenili Zalewskiego za mecz z Juventusem. "Stwarza zagrożenie"
W niedzielę 16 lutego nasz kadrowicz rozegrał trzeci mecz w barwach Interu Mediolan. Zespół Simone Inzaghiego przyjechał do Turynu na starcie 25. kolejki Serie A z Juventusem. Nie bez powodu mecz ten od dawna cieszy się mianem "derbów Włoch". 23-latek w 62. minucie znów zmienił Federico Dimarco. Na tablicy wyników widniał wtedy bezbramkowy remis.


Tuż po zameldowaniu się na murawie Zalewski miał niezłą okazję do zdobycia bramki, jednak zabrakło mu pewności siebie. W kolejnych etapach meczu popisywał się jednak skutecznymi interwencjami w defensywie. Był również autorem niezłego dośrodkowania do Lautaro Martineza, który nie zdołał przyjąć pozornie łatwej piłki. Inną okazję po jego podaniu zmarnował Marcus Thuram. W 74. minucie Juventus wyszedł na prowadzenie po golu Francisco Conceicao.
Sześć minut później na boisko wszedł Piotr Zieliński. W 87. minucie otrzymał podanie od swojego rodaka tuż przed polem karnym. Oddał strzał, jednak uderzenie zostało zablokowane przez jednego z obrońców. Wcześniej uratował Nicolę Zalewskiego, który stracił piłkę w niebezpiecznej sytuacji. - Polak Polakowi pomoże na emigracji - zażartował Mateusz Święcicki z Eleven Sports. Mecz zakończył się zwycięstwem 1:0 ekipy z Turynu.
Jak Włosi ocenili naszych reprezentantów za mecz z Juventusem? Dziennikarze portalu sport.virgilio.it Nicoli Zalewskiemu przyznali notę "6" w dziesięciopunktowej skali. Choć nie pokusili się o żaden opis, to była to jedna z wyższych ocen w całym zespole Interu. Zieliński grał zbyt krótko, aby znaleźć się w pomeczowych notach.


"Polak, który przyszedł do nas z Romy, od razu stwarza zagrożenie. Najpierw wbiega w pole karne, ale traci czas i oddaje piłkę, po czym podaje ją w pole karne do Lautaro, jednak ten nie kończy akcji. W 85. minucie Zalewski dośrodkował do Thurama, ale po jego strzale głową ta poszybowała wysoko" - napisano na adnkronos.com. "Dobrze wchodzi na boisko, jest blisko zdobycia gola na 1:0 i prawie zaliczył asystę" - czytamy na łamach nerazzurrisiamonoi.it, gdzie Zalewski został oceniony na "6,5". Za to szóstkę były zawodnik Romy dostał od portalu goal.com.
Zobacz też: To była 33. minuta. Adam Buksa podszedł do rzutu karnego
"Już jako integralna część grupy wchodzi od razu, wnosząc swój wkład w postaci ciekawych pomysłów" - tak kreatywność Nicoli Zalewskiego docenili dziennikarze sportmediaset.mediaset.it, gdzie także nasz piłkarz otrzymał notę nr "6". Jak widać, mimo porażki Interu Włosi pozytywnie ocenili 23-latka za trzeci mecz w barwach mediolańskiego zespołu. Na noty w kolejnych spotkaniach będzie musiał poczekać Piotr Zieliński. Mimo porażki z Juventusem Inter z 54 punktami jest wiceliderem Serie A. Do pierwszego Napoli traci tylko dwa oczka.
Idź do oryginalnego materiału