Tak Ukrainka potraktowała Rosjankę po meczu na Roland Garros

2 godzin temu
Jedna z kandydatek do miana "czarnego konia" Rolanda Garrosa - Diana Sznajder miała duże problemy w pierwszym secie meczu z Ukrainką Anastasija Sobolewa. Rosjanka wygrała 7:6, 6:2, a po spotkaniu doszło do sceny.
21-letnia Diana Sznajder (Rosja, 11. WTA) w ostatnich dwóch turniejach zaprezentowała się bardzo dobrze. Najpierw w Rzymie po pasjonującym meczu przegrała 0:6, 7:6, 4:6 w IV rundzie z Igą Świątek (5. WTA). Potem w turnieju w Rzymie w pierwszych trzech spotkaniach przegrała tylko jedenaście gemów, a jedno spotkanie - z Caroline Dolehide (USA, 66. WTA) wygrała 6:0, 6:0. W 1/8 finału Rosjanka po emocjonującym starciu przegrała 7:6, 4:6, 2:6 z Włoszką Jasmine Paolini (4. WTA).

REKLAMA







Zobacz wideo Daria Abramowicz wciąż pomaga Idze Świątek? Ferszter: Powinna się wytłumaczyć przed dziennikarzami



Sceny w Roland Garrosie. Tak Ukrainka potraktowała Rosjankę
Diana Sznajder była choćby wymieniana przez Jelenę Wesniną, byłą rosyjską świetną deblistkę, jak kandydatka do wygrania tegorocznego Rolanda Garrosa. Rosjanka w I rundzie zmierzyła się z 21-letnią Ukrainką Anastasiją Sobolievą (230. WTA), która do turnieju głównego dostała się z kwalifikacji. Pierwszy set tego pojedynku miał niesamowity przebieg. Faworytka zaczęła kapitalnie i prowadziła aż 5:0. Od tego momentu Rosjanka przegrała sześć gemów z rzędu. Mało tego w międzyczasie przy stanie 5:4 przy swoim podaniu zmarnowała dwie piłki setowe.


Przy stanie 6:5 dla Ukrainki, Rosjanka poprosiła o przerwę medyczną, bo miała problem ze stopą. Po chwili wróciła do gry i przełamała rywalkę i doprowadziła do tie-breaka. W nim Sznajder znów prowadziła 5:0, ale tym razem nie zmarnowała przewagi i wygrała 7:3.



Druga partia nie była już tak emocjonująca. Od stanu 2:2 zdecydowanie dominowała Rosjanka. Dwa razy z rzędu przełamała rywalkę, wygrała cztery gemy z rzędu i seta 6:2.
Obie zawodniczki tradycyjnie podeszły w stronę siatki, ale Ukrainka wyciągnęła dłoń tylko do pani arbiter, a potem odwróciła się od rywalki i poszła w stronę swojego krzesełka.



Sznajder miała w meczu ponad dwa razy więcej winnerów (25-11). Obie zawodniczki popełniły tyle samo niewymuszonych błędów (po 31).
Zobacz: Pokonała Igę Świątek, a dziś katastrofa. 0:6 w pierwszym secie
Sznajder w II rundzie Rolanda Garrosa zmierzy się z kolejną Ukrainką - Dajaną Jastremską (48. WTA), która pokonała 7:5, 6:1 Australijkę Destanee Aiavę (157. WTA).


I runda Rolanda Garrosa: Diana Sznajder - Anastasija Sobolewa 7:6 (7:3), 6:2
Idź do oryginalnego materiału