Tak trener Zagłębia skomentował to, co zrobił Magiera. Jaśniej się nie da

3 dni temu
Zdjęcie: fot. screen X https://x.com/emil_duda/status/1853553858364002488 fot. Filip Macuda / Sport.pl


Poniedziałkowy wieczór był wyjątkowym dniem dla całego piłkarskiego Dolnego Śląska. W derbach regionu Zagłębie Lubin podejmowało Śląsk Wrocław i nie pozostawiło rywalom żadnych złudzeń. Wygrana 3:0 mogła być odbierana jako najniższy wymiar kary. Po zakończonym gwizdku kamery uchwyciły zachowanie Jacka Magiery, który nie podał ręki Marcinowi Włodarskiemu. Trener Zagłębia na konferencji zdradził kulisy zdarzenia.
- Dlaczego takie grono? Byłem wczoraj w Kościele, jestem osobą wierzącą i na kazaniu było, żeby słuchać ludzi, a to są ludzie z Lubina. Dla nich to znaczy dużo więcej niż dla mnie. Dlatego zaprosiłem ich tutaj i chciałem, żeby oni na temat tego meczu się wypowiedzieli, bo dla tego środowiska to jest coś. To są derby. Ja nie jestem stąd i chciałbym, żeby osoby, które tutaj są i dzięki którym ja też tutaj jestem i bardzo mi pomagają powiedziały kilka słów od siebie - od takich słów Marcin Włodarski rozpoczął konferencję pomeczową po spotkaniu ze Śląskiem Wrocław. Pierwszemu szkoleniowcowi Zagłębia Lubin w sali towarzyszyli jego asystent Marcin Kardela i kierownik drużyny Karol Sitarski.


REKLAMA


Zobacz wideo Oto kosmiczny stadion Realu Madryt! Pochłonął ponad miliard euro


Magiera nie podał ręki. Trener rywali skomentował
Całemu tercetowi towarzyszyły dobre humory i trudno się temu dziwić. Lubinianie po raz pierwszy od czterech lat wygrali w derbach Dolnego Śląska na własnym stadionie.
- Lepiej wygrać, niż przegrać. Odnosiłem takie wrażenie z boiska, iż byliśmy bardzo spokojni, iż nic złego się nam nie wydarzy, bo byliśmy po prostu drużyną lepszą. Mówi się, iż derby to mecze walki, a my po prostu chcieliśmy grać w piłkę - przyznawał Włodarski, którego zespół zdeklasował w prestiżowym starciu rywali z Wrocławia.


Czytaj także:


GKS zaczął od akcji marzeń, a potem dramat. Zadecydowała 88. minuta


Wynik już po kilkunastu sekundach otworzył Mateusz Grzybek, a w drugiej połowie podwyższył go Mateusz Wdowiak. W doliczonym czasie gry rezultat na 3:0 ustalił 18-letni Marcel Reguła, którego piękna przewrotka stała się ozdobą starcia i śmiało może kandydować do miana gola rundy.


Czytaj także:


Tęgie lanie w derbach Dolnego Śląska! Wicemistrz Polski znów na dnie


Już po końcowym gwizdku kamery Canal+Sport uchwyciły moment, który wywołał sporo komentarzy. Zwykle po zakończonych spotkaniach obaj trenerzy podchodzą do siebie, podają sobie ręce i dziękują za rywalizację. Jeden z internautów momentalnie wychwycił, iż Jacek Magiera w poniedziałkowy wieczór pominął ten gest i gwałtownie po spotkaniu udał się do tunelu.


Włodarski zmierzał w kierunku trenera Śląska, ale ten w pośpiechu poszedł do szatni. Opiekun Zagłębia rozłożył ręce i machnął ręką w kierunku tunelu. Internauci zarzucili Magierze brak klasy. Temat wrócił na pomeczowej konferencji prasowej. Do sprawy odniósł się Marcin Włodarski.
- Nie chcę tego komentować, to jest w nerwach. Ja bardzo szanuję trenera Magierę. Tam sztab stwierdził, iż cieszyłem się do nich po trzeciej bramce. o ile tak było, to przepraszam - to nie było świadome, o ile oni to tak odebrali. Na pewno jak emocje opadną... ja nie czuję żadnej urazy, także spokojnie. Trener Magiera jest bardzo kulturalnym i normalnym człowiekiem, także myślę, iż nie będzie z tego powodu żadnego problemu - takimi słowami odpowiedział na pytanie Piotra Janasa z "Gazety Wrocławskiej", który dopytał o kulisy sprawy.
Zagłębie Lubin odniosło piątą wygraną w tym sezonie. Zajmuje 10. miejsce w tabeli i do tej pory zgromadziło 18 punktów. To dwa razy więcej niż zamykający tabelę Śląsk, który dotychczas wygrał zaledwie raz. Sytuacja wrocławian jest trudna. W następnej kolejce punktów poszukają w domowym starciu z Górnikiem Zabrze. To zaplanowane zostało na sobotę 9 listopada. Tego samego dnia w Łodzi Zagłębie zagra z Widzewem.
Idź do oryginalnego materiału