Tak szef Rakowa zareagował na bombę odpaloną przez Papszuna. Króciutko

2 godzin temu
Marek Papszun postanowił zaszokować piłkarską Polskę. Trener Rakowa Częstochowa na konferencji przed meczem z Rapidem Wiedeń nie gryzł się w język i wprost przyznał, iż chce odejść do Legii Warszawa, z którą w tej chwili negocjuje. Wojciech Cygan, przewodniczący Rady Nadzorczej Rakowa Częstochowa w wypowiedzi dla TVP Sport odniósł się do postawy szkoleniowca zespołu.
- Żeby zamknąć ten temat komentarz do mojej sytuacji. Legia chce mnie jako trenera, ja chcę być trenerem Legii. To tyle, jeżeli chodzi o komentarz do tej sprawy. Mam nadzieję, iż dojdziemy do porozumienia i tak się stanie i nie będę musiał tego więcej komentować - takimi słowami rozpoczął konferencję prasową przed meczem z Rapidem Wiedeń w Lidze Konferencji trener Marek Papszun. Szkoleniowiec Rakowa Częstochowa postanowił uprzedzić wszelkie pytania w tej sprawie i nie pozostawić żadnych wątpliwości.


REKLAMA


Zobacz wideo Papszun pasuje do Legii? Kosecki: Nie ma trenera, który nie chciałby poprowadzić tego klubu


Marek Papszun wytoczył najcięższe działa
Słowa te wstrząsnęły polską piłką. Oto bowiem trener wicemistrza Polski w przeddzień meczu daje jasno do zrozumienia, iż nie chce być już dłużej szkoleniowcem tej drużyny i zamierza odejść do wielkiego rywala tak szybko, jak to możliwe. Papszun został za takie zachowanie mocno skrytykowany przez ekspertów. Fakty są jednak takie, iż największy problem ma Raków i jego właściciel Michał Świerczewski. Do wyboru ma bowiem albo postawienie się Papszunowi, co oznaczałoby współpracę z trenerem wbrew jego woli, albo puszczenie go do Legii, co byłoby równoznaczne z podważeniem reputacji własnego klubu. Do całej sprawy w rozmowie z TVP Sport odniósł się Wojciech Cygan, przewodniczący Rady Nadzorczej Rakowa Częstochowa.


Wojciech Cygan zachowuje zimną krew. "Tyle"
- Nie widziałem konferencji. jeżeli trener tak powiedział, to wyraźnie tak uważa. Prywatnie mogę to skomentować, ale w rozmowie z trenerem Papszunem. Trener ma istotną umowę z Rakowem, wierzę w jego profesjonalizm i to, iż będzie pracował tak, jak zdołał nas do tego wcześniej przyzwyczaić. Tyle - powiedział Cygan.


Przed Rakowem teraz starcie Ligi Konferencji z Rapidem Wiedeń. Ten mecz już w czwartek 27 listopada o 18:45 w Częstochowie. Nie wiadomo, jak takie podejście trenera wpłynie na postawę zespołu. Wiele pytań o ich motywację było już po ostatnim starciu ligowym, w którym Raków przegrał u siebie 1:3 z ostatnim w tabeli Piastem Gliwice.
Idź do oryginalnego materiału