Powoli zbliża się dzień 24 maja 2025 roku, w którym cały Lech Poznań może hucznie święcić 9 tytuł Mistrza Polski w historii klubu. Pozostało jeszcze tylko jedno zadanie – trzeba wygrać z Piastem Gliwice, a wtedy noc z 24 na 25 maja będzie magiczna.
Oficjalne ogłoszenie planu soboty nastąpi pod koniec tygodnia, jednak wiele wskazuje, iż w razie zdobycia mistrzostwa wszyscy ponownie będziemy świętować na stadionie oraz na MTP. Świętowanie poprzednich trzech mistrzostw wywalczonych w XXI wieku różniło się od siebie. Wszystkie trzy celebracje łączy jednak jedna rzecz, a konkretnie jedno miejsce. Tym miejscem jest stadion przy ulicy Bułgarskiej, na którym trenerzy i piłkarze Lecha Poznań zawsze odbierali puchar za Mistrzostwo Polski. Jak wyglądały trzy poprzednie mistrzowskie dni Kolejorza 15 maja 2010, 7 czerwca 2015, oraz 21 maja 2022 roku? Odkurzając nasze zapiski oraz multimedialne archiwa KKSLECH.com w sposób tekstowo-fotograficzno-filmowy wszystkie mistrzowskie dni w tym wieku przypominamy poniżej.
MISTRZOSTWO POLSKI 2010:
Już ponad 15 lat temu sezon kończyliśmy 15 maja 2010 domowym meczem z Zagłębiem Lubin, który rozpoczął się o godzinie 17:00. Przez przebudowę obiektu na stadion mogło wejść tylko 13,5 tysiąca widzów, ale na dwóch na trybunach był nadkomplet. Szczególnie mocno nabity był Kocioł, rzeczywista frekwencja podczas spotkania wygranego 2:0 mogła sięgnąć choćby 17 tysięcy ludzi.
Ceremonia medalowa w 2010 roku była uboga. Malutki podest na środku murawy, słabe konfetti, na dodatek fotoreporterzy nie mogli wejść na boisko, dlatego nasze fotki z tego wydarzenia są jakie są. W tle za cieszącymi się lechitami byli budowlańcy w kamizelkach psując cały efekt. Podczas ceremonii odegrano utwór „We Are The Champions”, wręczono także trzy puchary co w tej chwili jest zabronione. Zgodnie z regulaminem puchar może być tylko jeden, jest to oczywiście trofeum wręczane za mistrzostwo przez prezesa Ekstraklasy SA oraz przedstawiciela sponsora rozgrywek.
Ceremonia + euforia na murawie
Sama mistrzowska feta 2010 była czymś niezapomnianym, była wydarzeniem, które być może już nigdy się nie powtórzy. Pochodem ze stadionu ulicą Grunwaldzką, przez Kaponierę i Św. Marcin, przeszły tysiące kibiców Lecha Poznań. Stary Rynek był przepełniony, był on po prostu za mały, aby pomieścić aż tylu kibiców. Od Placu Wolności nie można było na niego wejść, łatwiej było się dostać pod Ratusz od strony Garbar. Szacuje się, iż 15 maja 2010 na Starym Rynku świętowało między 80 a 100 tysięcy ludzi. Londyński autokar miał problemy z przedostaniem się pod Ratusz, feta rozpoczęła się późno, zaczęła się po zmroku i trwała do późnych godzin nocnych. 15 lat temu zupełnie nie dopisała pogoda. Przez cały dzień było pochmurnie i jak na maj choćby bardzo zimno.
Mistrzowska feta
MISTRZOSTWO POLSKI 2015:
Sezon 2014/2015 kończyliśmy dnia 7 czerwca 2015 roku o godzinie 18:00, Aura była wtedy inna niż 5 lat wcześniej. Kilka godzin przed meczem zrobiło się burzowe powietrze, choćby trochę popadało, temperatura o 18:00 wynosiła +18 stopni i znowu było pochmurnie Mecz z Wisłą Kraków 0:0 przyciągnął na Bułgarską ponad 40 tysięcy ludzi, było kilka mistrzowskich opraw, w tym w Kotle oraz na III trybunie.
Stadion
Ceremonia medalowa także różniła się od tej z 2010 roku. Ponownie zabrakło oprawy muzycznej, ale podest dla mistrzów był już większy, bardziej okazały. Przed wzniesieniem pucharu przy utworze „We Are The Chmampions” medale odebrał zarząd i po kolei każdy z piłkarzy będący wyczytany przez spikera. Ceremonia medalowa, w której wziął udział m.in. prezes PZPN, prezes Ekstraklasy SA i prezes firmy T-Mobile zakończyła się o godzinie 20:35. Przed 21:00 tysiące kibiców udawało się już ulicą Grunwaldzką na Plac Mickiewicza.
Ceremonia + euforia na murawie
Feta na Placu Mickiewicza zaczęła się po 22:00. Piłkarze Kolejorza wraz ze sztabem dojechali na niego londyńskim autobusem pojawiając się na tarasie auli UAM. Tym razem nie zabrakło przemówień zawodników i oczywiście głośnych śpiewów z kibicami. Feta trwała około 1,5 godziny, po niej Lech Poznań udał się na kolację, natomiast kibice świętowali tytuł w centrum miasta. Szacuje się, iż 7 czerwca 2015 roku na Placu Mickiewicza było od 50 do 70 tysięcy ludzi.
Mistrzowska feta
MISTRZOSTWO POLSKI 2022:
Ostatni raz celebrowaliśmy mistrzostwo 21 maja 2022 roku. Tytuł był pewny od 14 maja, a na sam koniec Lech Poznań pokonał u siebie Zagłębie Lublin 2:1 i po tej wygranej rozpoczęła się ceremonia medalowa. Po 19:50 spiker Grzegorz Surdyk bardzo gwałtownie wyczytywał wszystkie nazwiska, wygwizdani zostali Karol Klimczak, Piotr Rutkowski i Pedro Tiba, aczkolwiek nie tak mocno, jak rządzący klubem. Największe owacje zebrali za to m.in. Maciej Skorża, Mikael Ishak czy Joao Amaral. Na murawie podczas ceremonii pojawił się m.in. pięciokrotny Mistrz Polski z Lechem Poznań, Jarosław Araszkiewicz, krótko później Lech na nieźle wyglądającej scenie otrzymał z rąk prezesa Ekstraklasy SA puchar za zdobycie tytułu Mistrza Polski. Niestety podczas wzniesienia pucharu i wystrzału złotego konfetti z głośników nie poleciał utwór We Are The Champions, na który czekało tysiące kibiców, ceremonia medalowa wypadła bardzo ubogo i bez większej pompy.
Kilka minut po krótkiej celebracji trofeum na scenie, na murawę wbiegło wielu kibiców Lecha Poznań, którzy wspólnie z zawodnikami chcieli świętować sukces na 100-lecie klubu. Dopiero po godzinie 20:00 kiedy kibice zeszli z murawy, zawodnicy z pucharem podeszli pod Kocioł, gdzie świętowali zdobycie tytułu. Pod Kotłem skandowanych było kilka nazwisk, tym razem już brawa otrzymał Pedro Tiba.
Przed 21:00 mistrzowska feta przeniosła się na ulice miasta. O godzinie 21:30 autokar z piłkarzami miał dojechać pod lokomotywę, ale ostatecznie dotarł godzinę później, przez co wcześniej wielu znużonych kibiców rozeszło się do domów. Londyński autobus, który nie był udekorowany tak dobrze, jak np. 15 lat temu po przejechaniu Bułgarską i po minięciu lokomotywy, udał się ulicą Grunwaldzką. Wokół autokaru kilkanaście tysięcy kibiców pochodem maszerowało na plac św. Marka na Międzynarodowych Targach Poznańskich śpiewając po drodze m.in. We Are The Champions, utwór Gali – Freed From Desire czy hymn Lecha Poznań.
Po północy londyński autobus z piłkarzami na pokładzie skręcił w ulicę Śniadeckich, natomiast kibice z pochodu ulicą Bukowską udali się na targi. Lech Poznań dotarł na plac św. Marka z aż ponad dwugodzinnym opóźnieniem, wielu kibiców zawiedzonych czekaniem na zespół aż tak długo zdecydowało się wcześniej opuścić plac, który nie był szczelnie wypełniony. 10 minut po północy na scenie pojawiła się cała drużyna, wówczas było skandowanie nazwisk niektórych graczy, wspólne śpiewy, ponownie odśpiewano We Are The Champions grupy Queen czy Freed From Desire przerabiane na choćby Ishak on fire. Podczas fety na targach robotę zrobił też utwór Mr. Polska – Złote Tarasy.
Ciężko ocenić, ilu tak naprawdę kibiców celebrowało ósmy tytuł Mistrza Polski w historii Lecha Poznań. Wielu ludzi z 41008 osób, które były na stadionie m.in. z racji mało przyjemnej aury (pochmurnie, trochę wiadło) udało się po meczu do domu, nie wszyscy też mieli cierpliwość stania pod lokomotywą czy czekać ponad dwie godziny na przyjazd Kolejorza na plac św. Marka. Feta na MTP trwała kilkadziesiąt minut i zakończyła się przed godziną 1:00.
Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat)