FC Barcelona wygrała 3:0 z Brestem w Lidze Mistrzów, dzięki czemu zajmuje drugie miejsce w tabeli fazy ligowej. Dublet w meczu ustrzelił Robert Lewandowski, dla którego były 100. i 101. bramka w prestiżowych rozgrywkach. Polak jako trzeci w historii, po Leo Messim i Cristiano Ronaldo, przebił niesamowitą barierę stu trafień.
REKLAMA
Zobacz wideo To on zastąpi Michała Probierza? Kosecki: To fenomenalny trener i człowiek
Tak Hiszpanie nazwali Roberta Lewandowskiego po wyczynie w Lidze Mistrzów. Piszą o "drugiej młodości"
Kataloński dziennik "Sport" umieścił Lewandowskiego na swojej okładce i skupił się przekroczeniu przez niego bariery stu goli. Oczywiście na tym nie koniec i Lewandowskiemu poświęcono kilka kolejnych artykułów. "Lewandowski dobił do setki w Lidze Mistrzów" - brzmi tytuł jednego z nich. Tam znajdujemy wiele ciekawych określeń.
"Polak o własnych siłach wszedł do wyselekcjonowanego grona, w którym znajdują się Leo Messi (129 goli) i Cristiano Ronaldo (140 goli)" - podkreślono. Dalej czytamy o tym, iż "Lewy ma nienaganny sezon w Lidze Mistrzów" oraz o "osobistym celu" jakim było dotarcie do stu trafień w prestiżowych rozgrywkach.
Napastnika określono też "warszawskim zabójcą" i zwrócono uwagę, iż w tym sezonie osiąga więcej, niż się od niego spodziewano. "Mając 36 lat, pokazuje, iż wciąż ma mnóstwo czasu przed sobą i iż strzelanie goli to jego pasja" - opisano obecną grę kapitana reprezentacji Polski.
Hiszpanie wieszczą również, iż Lewandowski ma zagwarantowane miejsce w TOP3 strzelców Ligi Mistrzów na wiele lat. Ponadto wskazują, iż "przeżywa w tej chwili drugą młodość", co może pomóc mu zbliżyć się do wyniku Leo Messiego. "Lewandowski to nienasycony zabójca i w Europie o tym wiedzą" - głosi dziennikarz German Bona w podsumowaniu.
Kapitan reprezentacji Polski w okresie 2024/25 ma już na koncie 22 gole i dwie asysty w 19 meczach w barwach FC Barcelony. Kolejny mecz jego zespół rozegra 30 listopada, kiedy to na własnym stadionie zmierzy się z Las Palmas w ramach rozgrywek LaLiga.