Tak rywale potraktowali Lewandowskiego. Jest nagranie. Skandal

1 godzina temu
Robert Lewandowski miał bardzo trudną przeprawę w ligowym spotkaniu z Getafe. Reprezentant Polski stoczył wiele pojedynków z obrońcami przeciwnego zespołu, którzy zatrzymywali go na przeróżne sposoby. Czasem wręcz nieprzepisowo, co widać na nagraniach z boiska. Napastnik domagał się reakcji sędziego.
Robert Lewandowski znalazł się w podstawowym składzie FC Barcelony na niedziele spotkanie z Getafe (3:0) w La Lidze. Reprezentant Polski nie miał łatwego życia w starciach z nieczysto grającymi przeciwnikami.

REKLAMA







Zobacz wideo Koniec Lewandowskiego w Barcelonie? Kosecki: Jesteśmy świadkami początku końca



Robert Lewandowski boleśnie odczuł spotkanie z Getafe. Tak go potraktowali
Zespół spod Madrytu słynie z uprzykrzania gry na wszelkie możliwe sposoby, również nieprzepisowe. Z tego powodu podczas ostatniego meczu kamery bacznie śledziły każdy ruch 37-latka, szczelnie pilnowanego przez defensorów Getafe. Nagrania pokazują brutalną prawdę.


W tym wypadku określenie "brutalna" wyjątkowo pasuje do tego, co widać. W jednej z akcji Lewandowski został najpierw pchnięty przez Domingosa Duarte, a zaraz potem przez Abdela Abqara, przez co wylądował na murawie i miał pretensje o nieprzepisowe zagranie. Jednak gwizdek sędziego milczał, a napastnik domagał się kartki dla rywala.


Na krążącym po mediach społecznościowych nagraniu (pochodzi z Movistar Plus) widać, iż Abqar był bardzo blisko Polaka i nieustannie utrudniał mu grę. "Trudny mecz Lewandowskiego przeciwko środkowym obrońcom Getafe" - tak podpisano te obrazki, choć wydaje się to łagodnym ujęciem sprawy. Zawodnik rywali często używał rąk, szukał kontaktu z Polakiem, by go odpychać. W meczu obejrzał tylko żółtą kartkę. Oglądająć nagranie, można odnieść wrażenie, iż zdecydowanie rywale zasłużyli na bardziej surowe kary.



Robert Lewandowski poturbowany przez obrońców Getafe. Tak podsumował ich Ferran Torres
Po meczu do sposobu gry Getafe wprost odniósł się Ferran Torres, strzelec dwóch goli (trzeciego dołożył Dani Olmo). - Wiedzieliśmy, iż to będzie trudny mecz. Często nic nie proponują, popełniają mnóstwo fauli i destabilizują tempo gry - powiedział, a na te słowa zareagował Jose Bordalas, trener rywali.



Sprawdź również: Legenda domaga się Złotej Piłki dla Lewandowskiego. "Rozmawiałem z FIFA"
Dla poturbowanego Roberta Lewandowskiego najważniejsze było zwycięstwo FC Barcelony. Ta kolejny mecz rozegra w czwartek 25 września przeciwko Realowi Oviedo.
Idź do oryginalnego materiału