Tak Rosjanka skomentowała porażkę Świątek. Nie mogła się powstrzymać

3 godzin temu
Iga Świątek i Casper Ruud nie zdobyli wielkoszlemowego tytułu w mikście. W finale lepsza okazała się zdecydowanie najbardziej "naturalnie" deblowa para w stawce Sara Errani - Andrea Vavassori. Triumf Włochów wzmógł jedynie i tak intensywną już dyskusję na temat nowego formatu mikstowej rywalizacji w Nowym Jorku. Wielu uznało to za triumf prawdziwych deblistów. Głos zabrała także była rosyjska tenisistka, wielka deblowa mistrzyni Jelena Wiesnina. Co sądzi o takim rozstrzygnięciu?
Nowy format miksta na US Open wywoływał duże kontrowersje, odkąd tylko został ogłoszony. Przerobienie go na dwudniową rywalizację z czterema gemami w secie zamiast sześciu i to nie dla najlepszych deblistów, a singlistów na świecie, nie zostało ciepło przyjęte przez wielu zawodników. Przede wszystkim specjalizujących się w grze podwójnej, bo to oni zostali pozbawieni szansy na duży sukces oraz pieniądze. Zasadniczo w całej stawce znalazła się tylko jedna "prawdziwie deblowa" para, czyli włoski zespół Sary Errani i Andrei Vavassoriego.

REKLAMA







Zobacz wideo "Jestem trochę zawiedziona". Natalia Bukowiecka piąta na Stadionie Śląskim



Nowy mikst US Open skłócił środowisko. Triumfował "prawdziwy mikst"
Tak się akurat złożyło, iż to właśnie oni wygrali całą rywalizację. W finale pokonali Igę Świątek i Caspera Ruuda, wywołujący przy tym niemałą satysfakcję w deblowej części tenisowego świata. Głośnym echem poniósł się choćby wpis na portalu X, w którym celebrował on triumf Włochów i wbił szpilę organizatorom. Fakt, iż porażkę poniosła jego koleżanka z kadry narodowej nie miał znaczenia, co wzburzyło wielu fanów. Niestety nie da się zaprzeczyć, iż format ten wbił klin między najlepszych singlistów, a deblistów. Zauważyła to także Jelena Wiesnina. Była rosyjska tenisistka skomentowała wynik finału i stwierdziła, iż Włosi wygrali, bo miało to dla nich ogromne znaczenie.


Rosyjska mistrzyni nie ma wątpliwości. Oni musieli wygrać
- Oni mieli tu coś do udowodnienia. Zwycięzcy byli do tego wszystkiego po prostu lepiej przygotowani i mocniej zmotywowani. Errani i Vavassori bronili tutaj tytułów wywalczonych w zeszłym roku. W finale byli zwyczajnie silniejsi od Świątek i Ruuda - powiedziała Wiesnina, cytowana przez rosyjski portal Championnat.


Wiesnina sama była swego czasu wybitną deblistką. To trzykrotna mistrzyni wielkoszlemowa w deblu (po razie wygrywała Roland Garros, Wimbledon i US Open, zawsze w parze z Jekateriną Makarową),, jednokrotna w mikście (triumf w Australian Open 2016 z Bruno Soaresem) oraz mistrzyni olimpijska w deblu z Rio de Janeiro 2016 (również z Makarową) i wicemistrzyni z Tokio 2020 w mikście (z Asłanem Karacewem). Singlowo aż tak utytułowana nie jest, choć zdarzył jej się półfinał Wimbledonu 2016 (porażka z Sereną Williams).
Idź do oryginalnego materiału