Tak poradzili sobie Polacy w Klingenthal. Brawo Paweł Wąsek

2 godzin temu
Zdjęcie: https://www.youtube.com/watch?v=DbSsHt61954


Timi Zajc wygrał kwalifikacje do konkursu Letniego Grand Prix w Klingenthal. Słoweniec poszybował 137 metrów i o ponad cztery punkty wyprzedził Ryoyu Kobayashiego. Najlepszy z Polaków Paweł Wąsek był ósmy i jeżeli powtórzy to w konkursie, na 99% będzie mistrzem LGP 2024. Katastrofę zaliczył z kolei Jakub Wolny, który po ogromnych problemach w powietrzu choćby nie zakwalifikował się do konkursu.
Weekend ostatniego konkursu indywidualnego w Letnim Grand Prix 2024 to prawdopodobnie najważniejszy moment w karierze Pawła Wąska. Ten cykl nie cieszy się oczywiście taką renomą jak Puchar Świata i to choćby nie w połowie. Niemniej zwycięstwo w nim to też niemały sukces. Z Polaków wcześniej dokonywali tego Dawid Kubacki (2017, 2019, 2020, 2022), Maciej Kot (2016) oraz Adam Małysz (2001, 2004, 2006). Teraz do tego grona może dołączyć Wąsek.

REKLAMA







Zobacz wideo Tomasz Gromadzki reportaż



Wąsek o krok od życiowego sukcesu
Jako iż z zawodów w Klingenthal wycofał się drugi w klasyfikacji generalnej Stefan Kraft, tylko dwóch zawodników może w sobotę odebrać Polakowi triumf. Włoch Alex Insam (24 pkt straty) oraz teoretycznie Austriak Jan Hoerl (98 pkt). Ten drugi teoretycznie, bo o ile konkurs to może choćby wygrać, tak konieczny do wyprzedzenia Wąska max. 1 pkt naszego rodaka, już zdaje się mało prawdopodobny.


Treningi przed zawodami pokazywały jednak, iż na katastrofę w wykonaniu Polaka nie ma co liczyć. Wąsek zdołał co prawda skoczyć w nich tylko raz (137,5 m), bo drugi trening przerwano po skokach 42 zawodników z uwagi na silny wiatr, ale dało mu to czwarte miejsce w pierwszej sesji (Hoerl był dziesiąty, a Insam piętnasty). Świetnie spisał się w niej też szósty Aleksander Zniszczoł (132 m), a prawdziwy pokaz siły dali Norwegowie, którzy zajęli całe podium (1. Marius Lindvik, 2. Johann Andre Forfang, 3. Halvor Granerud).


Katastrofa Jakuba Wolnego
Niestabilny wiatr mógł nieco martwić pod kątem sesji kwalifikacyjnej. Opóźniono ją choćby o pięć minut, ale ostatecznie odbyła się w miarę bez zakłóceń. Kapitalnym skokiem popisał się w niej Słoweniec Timi Zajc, który poleciał 137 metrów i bardzo długo prowadził. Nie zdołali go wyprzedzić ani Ryoyu Kobayashi (135,5 m), ani Granerud (125 m). Niestety tak dobrze jak w treningu nie skoczył Aleksander Zniszczoł. Polak poleciał tylko 121 m przy dobrym wietrze i zajął 36. miejsce.
To i tak dobrze w porównaniu do Jakuba Wolnego. Polak miał ogromne kłopoty w locie i spadł tak naprawdę na 87,5 metra, przez co zajął ostatnie 64. miejsce. Skaczący tuż przed nim Dawid Kubacki uzyskał zaś przyzwoite 127 m (20. miejsce).



Panie Pawle, powtórz to w konkursie, a będziesz mistrzem LGP
jeżeli chodzi o kandydatów do zwycięstwa w cyklu LGP najlepiej poradził sobie Hoerl. Jego skok na 134,5 metra dał mu czwartą lokatę. Trochę krócej poleciał Paweł Wąsek, choć ze słabszym wiatrem pod narty. Odległość 128,5 metra oznaczała najlepsze z Polaków ósme miejsce. Alex Insam skoczył słabiutko (116 metrów i 40. miejsce). Kwalifikacje ostatecznie wygrał Timi Zajc. Ostatni konkurs Letniego Grand Prix 2024 odbędzie się w sobotę 5 października na skoczni w Klingenthal. Początek zawodów o 15:55.
Wyniki kwalifikacji do konkursu LGP w Klingenthal:

1. Timi Zajc (Słowenia) - 137 m, 133,2 pkt
2. Ryoyu Kobayashi (Japonia) - 135,5 m, 129 pkt
3. Gregor Deschwanden (Szwajcaria) - 133 m, 126,8 pkt
4. Jan Hoerl (Austria) - 134,5 m, 124,4 pkt
5. Halvor Egner Granerud (Norwegia) - 125 m, 123,0 pkt
6. Johann Andre Forfang (Norwegia) - 135 m, 121,8 pkt
7. Stephan Leyhe (Niemcy) - 132,5 m, 120,2 pkt
8. Paweł Wąsek (Polska) - 128,5 m, 119,8 pkt
9. Marius Lindvik (Norwegia) - 126 m, 117,8 pkt
10. Markus Eisenbichler (Niemcy) - 132 m, 117,7 pkt

...

20. Dawid Kubacki (Polska) - 127 m, 111,1 pkt
36. Aleksander Zniszczoł (Polska) - 121 m, 96,8 pkt
64. Jakub Wolny (Polska) - 87,5 m, 24,8 pkt
Idź do oryginalnego materiału