Thomas Thurnbichler przed startem sezonu zapowiadał, iż najważniejszym celem jest zdobycie przynajmniej jednego medalu na mistrzostwach świata w Trondheim. Po konkursie indywidualnym na skoczni normalnej pozostały już tylko dwie szanse. Nie zapowiada się, aby Biało-Czerwoni mieli sięgnąć po medal w drużynówce, co pokazują niedzielne wyniki. Wedle nich nasza kadra znalazłaby się poza podium.