Reprezentacja Polski za dwa miesiące rozpocznie zmagania w eliminacjach mistrzostw świata 2026. Jej rywalami będą Litwa, Malta, Finlandia oraz przegrany ćwierćfinału Ligi Narodów Hiszpania - Holandia. Nie ma żadnych wątpliwości, iż niejako obowiązkiem jest zagwarantowanie sobie gry w barażach, natomiast wielu fanów wierzy też w bezpośredni awans na tę imprezę.
REKLAMA
Zobacz wideo
Zieliński powiedział, co sądzi o dalszej grze na Stadionie Narodowym? Wszystko jasne
Parę dni temu do sieci wypłynęła informacja, iż reprezentacja Polski "wyprowadza się" ze Stadionu Nardowego. Głównym powodem miałby być finanse, czemu zaprzeczał choćby Zbigniew Boniek. Nagle decyzja została jednak zmieniona, gdy zobowiązani do działania poczuli się premier Donald Tusk oraz minister sportu Sławomir Nitras.
Rzekomo ustalono, iż cztery mecze kadry w 2025 roku odbędą się na Stadionie Narodowym, natomiast jeden - z Finalndią zostanie rozegrany 7 września na Stadionie Śląskim na "pocieszenie" dla tamtejszych władz. Wielu ekspertów poczuło oburzenie całą dyskusją, natomiast teraz głos w tej sprawie zabrał reprezentant Polski Piotr Zieliński. - Warszawa czy Chorzów? Śledziłeś sytuację ze stadionami? - zapytał dziennikarz TVP Sport.
- To nie ode mnie zależy. Są mecze na Narodowym. Kocham ten stadion, jest piękny. W Chorzowie też mieliśmy kilka fajnych spotkań - przyznał. 30-latek nie ukrywa, iż losowanie było dla nas szczęśliwe. - W marcu czekają nas pierwsze dwa mecze u siebie, które musimy wygrać. Musimy dobrze wejść w ten rok, w eliminacje, żeby każdy z kibiców mógł kibicować tej drużynie na mistrzostwach świata - przekazał.
Taka właśnie jest ambicja naszego pomocnika. - Jeden z celów na pewno jest taki, aby z reprezentacją dostać się na mundial do Stanów, Kanady i Meksyku. To jeden z celów, ale jest ich kilka. Nie będę mówił o wszystkich, ale jeżeli pytasz o reprezentację, to awans na pewno jest jednym z nich - uzupełnił.
Jak Zieliński ocenia dotychczasowy pobyt w Interze? Szczere wyznanie
Zieliński po ośmiu latach odszedł z końcem ubiegłego sezonu z SSC Napoli i podpisał czteroletni kontrakt z Interem. Jak dotąd rozegrał dla niego 24 mecze, w których strzelił dwa gole i zanotował asystę. Czy uważa, iż ostatnie miesiące to był dla niego udany okres?
- Na pewno były trzy, cztery takie mecze, gdzie ta gra mogła być lepsza. Większość była na bardzo dobrym poziomie. Statystyki na pewno można podkręcić i ta druga runda pod tym względem będzie wyglądała dużo lepiej. Generalnie jestem pozytywnie zadowolony i z optymizmem patrzę na drugą część sezonu. Możemy zrobić fajne rzeczy - podsumował.