Ewa Pajor ustrzeliła dublet w meczu reprezentacji Polski z Rumunią, a Biało-Czerwone wygrały to starcie 4:1, dzięki czemu zagrają w finale baraży o awans na Euro 2025. Napastniczka i kapitanka kadry potwierdziła tym samym kapitalną formę, którą od początku sezonu pokazuje w FC Barcelonie. Dla klubu zdobyła już 10 bramek i otoczona plejadą gwiazd w Katalonii błyszczy bardzo jasno.
REKLAMA
Zobacz wideo Lekkoatletyczne mistrzostwa Polski w 2026 roku wrócą do Białegostoku. Nowicki: To nobilitacja
Ewa Pajor przemówiła po plebiscycie Złotej Piłki. "Nie ma znaczenia"
Pajor jest w świetnej formie i powoli staje się jedną z gwiazd Barcelony, ale niestety nie przełożyło się to na miejsce w plebiscycie Złotej Piłki. Reprezentantka Polski zajęła w nim 29. miejsce - dość odległe, biorąc pod uwagę fakt, iż w zeszłym sezonie została królową strzelczyń Bundesligi w barwach Wolfsburga i wygrała Puchar Niemiec.
Odległa lokata nie oznacza jednak, iż Pajor była zdenerwowana wynikami plebiscytu. - Jestem dumna z tego, iż zostałam nominowana do Złotej Piłki. Miejsce nie ma większego znaczenia, bo dla mnie najważniejsze są sukcesy drużynowe i będziemy o to walczyć w tym sezonie - powiedziała napastniczka w rozmowie z portalem Meczyki.pl.
Dalej potwierdziła, iż jest w pełni skupiona na celu, a są nim trofea klubowe. - Najważniejsze jest, abyśmy my jako drużyna, czyli Barcelona i reprezentacja, w każdym meczu wyglądały dobrze i wygrywały. Sezon jest bardzo długi, na pewno będziemy walczyć o każde trofeum w tym roku, ale powtórzę, sezon jest długi, więc musimy skupiać się tylko na kolejnym spotkaniu - dodała Pajor.
Żeński zespół Barcelony przewodzi tabeli ligi hiszpańskiej i jak co roku jest w ścisłym gronie faworytów do wygrania Ligi Mistrzów. Oprócz Pajor grają tam wielkie gwiazdy żeńskiego futbolu - Caroline Graham Hansen, Alexia Putellas, czy Aitana Bonmati. Ta ostatnia już drugi raz z rzędu wygrała Złotą Piłkę, Hansen była druga w głosowaniu, a Putellas odebrała tę nagrodę w 2021 i 2022 roku.