Tak oceniono Marciniaka za hit Ligi Mistrzów. "Niefortunny splot"

6 godzin temu
Zdjęcie: YouTube/Canal+ Sport (Screen)


Szymon Marcniak był arbitrem hitowego spotkania przedostatniej kolejki fazy zasadniczej Ligi Mistrzów, w którym Paris Saint-Germain pokonało Manchester City 4:2. Paryżanie musieli gonić wynik, przegrywali od 53. minuty 0:2. Polski sędzia był chwalony za swoją pracę na Parc des Princes. Jedynie nie był pewny decyzji przy czwartym golu dla gospodarzy, ale to można usprawiedliwić.
Dla Szymona Marciniaka to był czwarty mecz Ligi Mistrzów, który poprowadził w tym sezonie. Drugi raz sędziował starcie z udziałem PSG. Wcześniej był arbitrem w spotkaniu z Atletico Madryt (1:2).


REKLAMA


Zobacz wideo Wojciech Szczęsny skończony w Barcelonie?!


Tak oceniono Marciniaka za hit LM
Teoretycznie taki hit, tym bardziej o takiej wadze, nie jest łatwy do sędziowania. PSG i Manchester City wciąż drżą o awans do fazy pucharowej LM, a potencjalna porażka Francuzów praktycznie wyeliminowałaby ich z dalszej walki o play-offy. Ale Marciniak bardzo dobrze poradził sobie z tym wyzwaniem. Miał kontrolę nad spotkaniem, nie wychodził niepotrzebnie na pierwszy plan.
Zdaniem Adama Lyczmańskiego tak naprawdę cały zespół arbitrów spisał się na medal. - Świetna praca zespołu, całe spotkanie pod kontrolą, perfekcyjne zarządzanie. Młodzi sędziowie powinni obejrzeć ten mecz i się uczyć. To materiał szkoleniowy - powiedział w rozmowie z WP SportoweFakty. Uważa też, iż zawodnicy obu drużyn czuli respekt do Polaka.


Jedynie sytuacja z końcówki spotkania może nieco psuć ostateczne oceny. Gol Goncalo Ramosa na 4:2, który padł w doliczonym czasie gry, początkowo nie został uznany. Sędzia liniowy Tomasz Listkiewicz dopatrzył się spalonego, choć nie miał stuprocentowej pewności. Marciniak posłuchał asystenta, zatrzymał akcję, ale potrzebował dodatkowej weryfikacji ze strony VAR-u. Także nie był przekonany. Według Lyczmańskiego można Marciniaka usprawiedliwić w tej sytuacji. Miało prawo wdać się zmęczenie, które wpłynęło na niekorzystne ustawienie sędziego.
Zobacz też: Absolutna sensacja! 9-latek pokonał Magnusa Carlsena. Geniusz


- Zastanawiałem się, czy Szymon mógł to widzieć z boiska, ale po obejrzeniu powtórek zauważyłem, iż zawodnik PSG był z przodu i trudno było to ocenić z murawy. Może Marciniak był już trochę zmęczony, chociaż nie było tego po nim widać. To był bardzo niefortunny splot okoliczności, iż obaj sędziowie mieli zasłonięty widok, sytuacja jedna na tysiąc - stwierdził.
Ostatecznie analiza VAR wykazała, iż gol Ramosa był prawidłowy. PSG mogło się cieszyć z czwartej bramki, która zapewniła ważne zwycięstwo w walce o play-offy LM.
Francuski dziennik "L'Equipe" także ocenił Marciniaka. Dał mu "szóstkę" w skali 1-10, nie pokusił się o żaden opis pracy. Taka nota wynika z tego, iż nie miał żadnych trudnych i stykowych sytuacji do rozstrzygnięcia, w których mógłby się popisać, ale nie popełnił rażących błędów, wszystko kontrolował.


W środę 29 stycznia zostanie rozegrana ostatnia kolejka fazy zasadniczej LM. 18 spotkań rozpocznie się o tej samej godzinie, czyli o 21:00.
Idź do oryginalnego materiału