Tak na świecie nazwali Polaków po tym, co pokazali na EuroBaskecie

3 godzin temu
"Pokazali klasę", "Zrobili wszystko, co w ich mocy", "Bardzo dobrze grali w obronie" - to tylko niektóre z komplementów pod adresem polskich koszykarzy po przegranym ćwierćfinale z Turcją. Basketnews.com bardzo chwali lidera Biało-Czerwonych - Jordana Loyda.
Reprezentacja Polski koszykarzy w drugich z rzędu mistrzostwach Europy była w ćwierćfinale. Biało-Czerwoni we wtorkowe popołudnie w starciu o półfinał przegrali z faworyzowaną Turcją 77:91 (19:19, 13:27, 18:19, 27:26). "To, co dobre, gwałtownie się kończy. EuroBasket z udziałem dobrze grających Polaków był pięknym turniejem. Pięć meczów Biało-Czerwonych w katowickim Spodku zgromadziło 45 tys. kibiców, którzy fantastycznie bawili się na trybunach. To było święto koszykówki, a teraz wracamy do codzienności. Szarej codzienności" - pisał po turnieju Łukasz Cegliński, redaktor naczelny Sport.pl.


REKLAMA


Zobacz wideo Marcin Gortat odpowiada na zaczepki Mameda Chalidowa! "On jest mistrzem"


Cały świat widział, jak grali Polacy. Wskazują bohatera
Zagraniczne media mimo porażki, chwalą Polaków. Podkreślają przede wszystkim ich wolę walki i ambitną pogoń za rywalami.
"Polska bardzo mocno walczyła, grała bardzo fizycznie, ale Turcy zagrali wyjątkową drugą kwartę. I tak jednak mieli pewne problemy z Polakami, którzy wcześniej pokonali Słowenię. Drużyna Milicicia miała szanse w końcówce, by zmniejszyć straty do mniej niż ośmiu punktów i sprawić, by mecz był jeszcze bardziej wyrównany. Rywale skutecznie jednak skontrowali" - pisze słoweński dziennik Delo.si.
"Polacy pokazali klasę, na początku meczu i w pierwszej kwarcie uzyskali czteropunktową przewagę, ale po 10 minutach był remis. Potem Turcy nabrali rozpędu. Na początku czwartej kwarty Polacy prowadzeni przez Loyda mieli serię 13:4 i byli blisko rywali. Powrót całkowity odezwał się jednak zbyt trudnym zadaniem" - pisze estoński Sport.err.ee.


Z kolei indyjski Sportskeeda.com zwraca uwagę, iż Polacy bardzo dobrze grali w defensywie w pierwszej połowie, ale mieli problem w ataku.


"Polska dobrze rozpoczęła mecz. Zespół radził sobie z ograniczeniem Turków zarówno pod koszem jak i z dystansu. Miała jednak problem z ofensywą i mimo dobrej gry w obronie, tylko zremisowała. Turcy odskoczyli w drugiej kwarcie. W końcówce meczu polscy kibice byli coraz głośniejsi, gdy ich zespół zbliżył się na osiem punktów. Polska liczyła na Loyda, który zdobył 19 punktów. Ponitka też spisał się solidnie - pisze Sportskeeda.com.
Strona FIBA podkreśla, iż Polacy zrobili wszystko, co mogli w tym meczu, ale na więcej nie pozwolił im Alperen Sengun, gwiazdor reprezentacji Turcji, który w pewnym momencie włączył się do gry.
"Polacy rozpoczęli mecz mocno i przez pierwsze 10 minut nie pozwolili Sengunowi zdobyć żadnego punktu. Jednak gdy zdobył pierwsze punkty, wydawało się, iż to był punkt zwrotny, ponieważ nie tylko rozpalił entuzjazm kibiców, ale także pokrzyżował plany Polaków na resztę meczu. Polacy walczyli, zrobili wszystko, co w ich mocy, aby uczynić bitwę bardziej interesującą, nie udało im się zbliżyć na mniej niż osiem punktów na trzy minuty przed końcem" - czytamy na stronie FIBA.
"Podopieczni trenera Milicicia nie poddali się, a ich kibice przez cały mecz siedzieli za ławką rezerwowych i głośno ich dopingowali. Walczyli aż do końcowej syreny. Był to ich drugi z rzędu ćwierćfinał EuroBasketu, ale nie udało im się powtórzyć sukcesu z 2022 roku, kiedy zajęli czwarte miejsce" - dodaje FIBA.


Z kolei Basketnews.com bardzo chwali lidera Polaków - Jordana Loyda.
"Na liście najlepszych strzelców EuroBasketu znalazły się największe gwiazdy europejskiej koszykówki, które osiągają sukcesy w NBA. Są tam Doncić, Giannis Antetokounmpo, Markkanen, Avdija, Jokic, Sengun, Vucević, Wagner i Schroder, gracze znani na całym świecie. Jednak wśród tych znanych nazwisk jest ktoś, kto nie do końca pasuje do tego schematu. Nie jest dwukrotnym zdobywcą nagrody MVP ani wieloletnim All-Starem. Reprezentuje Polskę, choć jego nazwisko wcale nie brzmi po polsku" - pisze.
Zobacz także: Niebywałe, co zrobił Polak na EuroBaskecie. "Ale żeby aż tak?"


Dodaje, iż Loyd zapisał się w historii EuroBasketu.


"Jordan Loyd — lub, jak nazywają go teraz kibice w Polsce - „Jordan Lojdowski" zapisał się w historii jako najlepiej punktujący naturalizowany zawodnik w historii EuroBasketu, notując średnio 23 punkty na mecz. Dwa lata temu mało kto mógł to przewidzieć" - dodaje.


Przed Wami najnowszy Magazyn.Sport.pl! Polscy koszykarze zagrają w Katowicach o mistrzostwo Europy. Korespondenci Sport.pl czuwają, a już teraz mamy oryginalny starter pack kibica basketu. Ekskluzywne wywiady, odważne felietony i opinie przeczytasz >> TU
Idź do oryginalnego materiału