Tak Mourinho potraktował Marciniaka w hicie LM. "Niesamowity autorytet"

4 godzin temu
Szymon Marciniak po raz drugi w tym sezonie poprowadził mecz Ligi Mistrzów. We wtorek mogliśmy go oglądać w spotkaniu Newcastle United z Benficą Lizbona. Wydawać by się mogło, iż Polak dostał trudne zadanie, bo nowy trener Benfiki Jose Mourinho lubi podważać decyzje arbitrów i słynie z mocnego charakteru. Tymczasem świat obiegły nagrania, na których widać, jak rzeczywiście traktuje Marciniaka.
Szymon Marciniak cieszy się sporym zaufaniem wśród działaczy UEFA. Ostatnio został wyznaczony do wtorkowego meczu Newcastle United z Benficą Lizbona. Polski sędzia uniknął większych kontrowersji, a starcie zakończyło się wygraną Anglików 3:0. Dwa gole strzelił Harvey Barnes, a jednego dołożył Anthony Gordon. Powody do niezadowolenia mógł mieć zatem trener Benfiki - Jose Mourinho. Jak zatem potraktował polskiego sędziego?


REKLAMA


Zobacz wideo Co to było za uderzenie?! Quebo komentuje pięknego gola


Marciniak podszedł do ławki i pokazał żółtą kartkę. Oto co zrobił Mourinho
Jeszcze przed spotkaniem nie szczędził mu uprzejmości. Zanim mecz się zaczął, podszedł do Marciniaka i czule go wyściskał. Od razu było więc widać, iż darzy go dużym szacunkiem. Nie zmieniło się to również wtedy, gdy doszło do dużo mniej przyjemnej dla Portugalczyka sytuacji. Gdy jeden z członków jego sztabu zobaczył żółtą kartkę, Mourinho wiedział, jak się zachować.


Szkoleniowiec nie protestował, ani nie próbował podgrzewać atmosfery. Od razu zaakceptował decyzję arbitra. Poklepał choćby Szymona Marciniaka po plecach, a potem przez moment bił mu brawo. Nagraniem z tego momentu podzielił się dziennikarz TVP Sport Jakub Kłyszejko. - Szymon Marciniak i Jose Mourinho. Sytuacja błyskawicznie "rozmasowana". Niesamowitym autorytetem na europejskich stadionach cieszy się Marciniak - napisał na portalu X.


Reakcja Mourinho mówi wszystko. Tak w Europie traktują Marciniaka
Taka reakcja słynnego szkoleniowca może nieco dziwić. Będąc trenerem tureckiego Fenerbahce, Mourinho wielokrotnie kwestionował decyzje sędziów i otwarcie z nich kpił. Jak widać, Marciniak cieszy się u niego znacznie większym autorytetem. Nie raz miał zresztą okazję sędziować mecze z udziałem drużyn Portugalczyka i wyrobić o sobie dobrą opinię.


Dla Szymona Marciniaka mecz Newcastle - Benfica był drugim, jaki poprowadził w tej edycji Ligi Mistrzów. Wcześniej był rozjemcą spotkania Borussii Dortmund z Athletikiem Bilbao (4:1). Dwa razy pojawił się również w tegorocznych eliminacjach - przy okazji starć Viktorii Pilzno z Rangers FC (2:1) i Sturmu Graz z Bodo/Glimt (2:1).
Idź do oryginalnego materiału