Tak miała się zachować rywalka Świątek przed meczem. Klasy nie kupisz

Zdjęcie: screen


Qinwen Zheng pokonała Martę Kostiuk w 1/16 finału Indian Wells i w kolejnej rundzie zmierzy się z Igą Świątek. Jednak tuż przed rozpoczęciem spotkania Chinki z Ukrainką doszło do kontrowersji. Podczas rozgrzewki mistrzyni olimpijska chciała rozpocząć serwis i odmówiła grania lobów do Ukrainki. Musiał interweniować arbiter.
Qinwen Zheng idzie jak burza przez Indian Wells. Chinka do tej pory nie straciła seta, a rywalizowała z takimi zawodniczkami jak Wiktoria Azarenka, Lulu Sun i Marta Kostiuk. W ostatnim meczu mistrzyni olimpijska rozbiła rywalkę w niecałe 90 minut (6:3, 6:2).


REKLAMA


Zobacz wideo Kamery są prawie wszędzie. "Świątek będzie musiała się tłumaczyć"


Kontrowersyjne zachowanie Qinwen Zheng. Arbiter musiał interweniować
Jednak przed tym spotkaniem doszło do kontrowersji, a zachowanie dziewiątej rakiety świata pozostawiało wiele do życzenia. O wszystkim napisał w serwisie X użytkownik "Owen", który często zamieszcza komentarze dot. meczów tenisowych. Kibic był obecny na meczu i zauważył, iż podczas rozgrzewki doszło do "sprzeczki" między zawodniczkami, a interweniować musiał arbiter - Thomas Sweeney.
"Podczas rozgrzewki Qinwen po prostu odmówiła zagrania lobów do Marty, ponieważ chciała zacząć serwować? Thomas Sweeney musiał zatrzymać zegar rozgrzewki, żeby Qinwen zgodziła się podać Marcie piłki" - czytamy.


Użytkownik zamieścił także klip z transmisji. "Oto klip. Marta wykonuje woleje, a potem przestaje, bo Qinwen chce zacząć serwować. Potem po negocjacjach zaczynają od nowa" - dodał.
"Kamera skupia się tylko na Marcie, więc nie widać Qinwen, ale w pewnym momencie widać jej rękę, która wskazuje na zegar, aby powiedzieć, iż musi teraz zaserwować" - zrelacjonował.


Sytuacja miała miejsce, kiedy na zegarze rozgrzewki pozostało 1:40. Jednak zegar później został zresetowany przez arbitra. W komentarzach użytkownicy serwisu napisali: "I zastanawia się, dlaczego tak wielu fanów tenisa jej nienawidzi", "Emma Navarro miała rację" - czytamy.
O co chodzi z Emmą Navarro?
W listopadzie Qinwen Zheng stwierdziła, iż woli trzymać się z daleka od pozostałych zawodniczek biorących udział w tourze, gdyż trudno jej rywalizować z przyjaciółkami. Jednak ostatnio coś się jej odmieniło. Po zwycięstwie z Lulu Sun w 1/16 finału Indian Wells mistrzyni olimpijska wycofała się z tych słów.
Zobacz też: Świątek dostała pytanie o spięcie Muska z Sikorskim. Tak odpowiedziała
"Tak naprawdę, są dwie osoby w społeczności tenisowej, z którymi naprawdę chciałbym się zaprzyjaźnić. Ale jeszcze nie podjąłem tego kroku. Porozmawiam o tym, jak to zrobię" - powiedziała, cytowana przez scmp.com.


Jednak takie zachowania na pewno nie ułatwią jej nawiązywania kontaktów. Ponadto serwis przytoczył kilka kontrowersyjnych sytuacji z jej udziałem, które mają sprawiać, iż nie jest osobą lubianą. Po rywalizacji w 1/8 finału igrzysk olimpijskich Emma Navarro mówiła, iż "nie szanuje Zheng jako zawodniczki". Donna Vekić, która przegrała z nią w finale paryskiej imprezy, polubiła post na X, w którym napisano: "Nic dziwnego, iż gracze w szatni jej [Zheng - przyp. red.] nie lubią".


W ćwierćfinale Indian Wells Qinwen Zheng zmierzy się z Igą Świątek. To spotkanie zaplanowano na czwartek 13 marca. Ostatni raz tenisistki mierzyły się w półfinale igrzysk olimpijskich. Wówczas górą była Chinka.