Hansi Flick ma na koncie wiele sukcesów w roli szkoleniowca. Największe odnosił z Bayernem Monachium w okresie 2019/20. Wówczas udało mu się wywalczyć potrójną koronę - mistrzostwo i Puchar Niemiec, a także Ligę Mistrzów. I już niedługo będzie miał szansę powtórzyć ten wyczyn, ale z FC Barceloną. Korona może być choćby poczwórna, bo klub zdobył już Superpuchar Hiszpanii i wciąż pozostaje w grze o trzy inne trofea. Najbliżej jest wywalczenia Pucharu Króla - w środę Katalończycy pokonali Atletico Madryt i awansowali do finału.
REKLAMA
Zobacz wideo Robert Lewandowski obraził kolegów z reprezentacji? Żelazny: To było pogardliwe
Joan Laporta docenił Flicka. Co za słowa
"Wspaniały człowiek, wspaniały trener. W kilka miesięcy uczynił Barcelonę taką, którą wszyscy kochają i uwielbiają", "Ile to kibic Barcelony musiał się doczekać tych chwil... Dziękuję, po prostu. Piękna drużyna" - tak już w październiku 2024 eksperci chwalili pracę Flicka w Barcelonie. Niemiec przejął zespół na początku sezonu i całkowicie go odmienił. Efekty widać na murawie - to m.in. wysokie wygrane z Bayernem Monachium (aż 4:1) czy z Realem Madryt (4:0 i 5:2). Pracę trenera doceniają nie tylko media czy piłkarze, ale i sami działacze klubu.
Mogliśmy się o tym przekonać w czwartkowy wieczór podczas otwarcia wystawy fotograficznej "Tant se val d'on venim", która prezentuje 30 lat projektów Fundacji Barcelona oczami fotografa Kima Manresy. Na uroczystości pojawili się m.in. Joan Laporta i Hansi Flick. I w trakcie przemówienia prezes klubu zwrócił się bezpośrednio do trenera. Podziękowaniom i uprzejmościom nie było końca.
- Bardzo dziękuję Ci, iż tu jesteś. To dla nas wielka przyjemność widzieć, jak rozumiesz Barcelonę, a także to, w jaki sposób szanujesz nasz klub - zaczął Laporta. - Robisz naprawdę świetną robotę, Hansi. Wszyscy o tym wiedzą. Imponuje nam szczególnie sposób, w jaki zarządzasz zespołem. Jesteśmy więcej niż szczęśliwi, iż możemy dzielić z Tobą te momenty - kontynuował, cytowany przez "Mundo Deportivo".
Laporta mówi bez ogródek. "Musimy walczyć ze wszystkim i wszystkimi"
I w pewnym momencie nawiązał do sprawy Daniego Olmo czy Pau Victora, pokazując, iż choćby w kryzysowych sytuacjach ani trener, ani klub się nie poddają. - W Barcelonie musimy walczyć ze wszystkim i wszystkimi. Takie jest życie. Mamy naszego szkoleniowca, który czasami cierpi. Kiedy pojawiają się jakieś informacje, to przychodzi do mnie i pyta: "Czy to się powtórzy?". A ja mu wtedy odpowiadam: "Słuchaj, nie wiem, ale będziemy walczyć dalej" - zakończył Laporta.
Zobacz też: To musiało się tak skończyć! Jest komunikat Fenerbahce po tym, co zrobił Mourinho.
Połączenie Flicka z Barceloną wydaje się wręcz idealne. I nie ma wątpliwości, iż Katalończycy są głównymi faworytami do sięgnięcia po trofea zarówno w La Liga, Lidze Mistrzów czy wspomnianym Pucharze Króla.
W rozgrywkach ligowych Barcelona przewodzi stawce o trzy punkty nad Realem Madryt. Z kolei w Lidze Mistrzów awansowała już do ćwierćfinału, gdzie zagra z Borussią Dortmund. Z tą drużyną mierzyła się już w fazie ligowej, wygrywając 3:2. Katalończycy wciąż pozostają niepokonani w 2025 roku.