Temat wyboru selekcjonera reprezentacji Polski jest już mocno przegrzany. Cezary Kulesza dosłownie bawi się z dziennikarzami i każdego dnia wypuszcza nowe informacje, które przyćmiewają te stare. Parę dni temu wydawało się, iż o stanowisko walczy już tylko dwóch trenerów: Jan Urban oraz Adam Nawałka, który miał już choćby przygotować skład na mecze z Holandią i Finlandią. Nagle okazało się, iż nie tylko ta dwójka pozostaje w "grze o tron".
REKLAMA
Zobacz wideo Zbudował skocznię w ogrodzie, teraz organizuje tam konkursy. Jak wyglądają skoki amatorów?
Znamy kulisy spotkania Kuleszy z Brzęczkiem i Magierą. "Z daleka pachniało ustawką"
"Super Express" ujawnił w środę, iż w siedzibie PZPN pojawili się Jerzy Brzęczek oraz Jacek Magiera. O czym rozmawiano? "Kulesza przedstawiał trenerom różne warianty współpracy - nie tylko w charakterze pierwszego selekcjonera, ale także pracy w sztabie. Prezes PZPN rozważa różne możliwości i słucha spostrzeżeń drugiej strony" - twierdzi portal WP SportoweFakty. Dodano też, iż kiedy obaj trenerzy wpadli na siebie w związku, to w tym samym momencie wybuchnęli śmiechem.
Czy to było planowane? - Zaproszenie Brzęczka i Magiery z daleka pachniało ustawką. Przecież gdyby prezes, zgodnie ze sztuką negocjacji, chciał utrzymać rozmowy w tajemnicy, nie spotykałby się z trenerami w siedzibie związku, stale obserwowanej przez dziennikarzy. I jeszcze ten timing, gdy adekwatnie minęli się w drzwiach - zaznaczyła "osoba doskonale znająca sytuację", w rozmowie z Weszło.
Portal dodał, iż sytuacja nie jest już choćby śmieszna. "Można wyobrazić sobie dezorientację obu szkoleniowców, którzy na spotkanie przyjechali specjalnie z Częstochowy oraz Wrocławia. Kulesza, tuż po powrocie ze Szwajcarii, wezwał ich niemal jak na audiencję. Do siedziby wchodzili z nadziejami, iż są bliscy objęcia reprezentacji, a wychodzili z niej, zastanawiając się, czy nie są zwykłymi pionkami w rozgrywce prowadzonej przez Kuleszę" - przekazano.
"Niestety, sposób, w jaki prezes PZPN kolejny raz wybiera selekcjonera, przypomina żenujący spektakl kina klasy C. Obserwujemy już czwarty sezon tego serialu, a w każdym z nich jesteśmy świadkami niesmacznych scen" - podsumowano, uzupełniając, iż najprawdopodobniej kolejny taki "sezon" zobaczymy w lecie przyszłego roku.
Reprezentacja Polski rozegra kolejny mecz już 4 września, kiedy zmierzy się na wyjeździe z Holandią. Trzy dni później podejmiemy za to na własnym stadionie Finlandię. Na ten moment zajmujemy trzecie miejsce w tabeli grupy G z dorobkiem sześciu pkt. Liderami są Finowie (4 mecze, 7 pkt), którzy wyprzedzają Holandię (2 mecze, 6 pkt).