Tak kadrowicze zareagowali na odejście Probierza. Wymowne

4 godzin temu
- Każdy oczekuje, iż ci piłkarze jakoś się do tego ustosunkują. Wygląda na to, iż wolą raczej czekać na rozwój wydarzeń - mówi Michał Żyro o sytuacji w reprezentacji Polski. W wywiadzie dla WP SportoweFakty dawny kadrowicz zwraca uwagę na kwestie osobowościowe w drużynie narodowej, ale nie tylko na nie.
Reprezentacja Polski w czerwcu przeszła wstrząs. Sprawa odebrania opaski kapitańskiej Robertowi Lewandowskiemu i porażka z Finlandią (1:2) w kwalifikacjach mistrzostw świata 2026 doprowadziły do złożenia dymisji przez Michała Probierza, za którym zawodnicy raczej nie stanęli murem. A przynajmniej na to wskazuje ich postawa.


REKLAMA


Zobacz wideo Michał Probierz wróci do Ekstraklasy? Żelazny: To jest pomysł samobójczy


Reprezentacja Polski bez selekcjonera po rezygnacji Michała Probierza. Ekspert zwraca uwagę na postawę piłkarzy
Na tę kwestię zwrócił uwagę Michał Żyro, były piłkarz, a w tej chwili ekspert telewizyjny. - Brakuje wzięcia odpowiedzialności na siebie. Żaden z zawodników nie zajął stanowiska w sprawie afery na linii Probierz - Lewandowski, a czasy mamy takie, iż każdy oczekuje, iż ci piłkarze jakoś się do tego ustosunkują. Wygląda na to, iż wolą raczej czekać na rozwój wydarzeń - stwierdził w wywiadzie dla serwisu WP SportoweFakty.
Zobacz też: Katastrofa zespołu Skorży. Dobili ich w 97. minucie
Zdaniem czterokrotnego reprezentanta Polski zachowawcza postawa graczy może w pewnym sensie wyjść na dobre nowemu szkoleniowcowi kadry. - Zarządzanie osobowościami w kadrze jest w tej chwili łatwe, bo chyba tylko Lewandowski - który sam zrezygnował, czym "zwolnił" trenera - jest jedyną osobą, z którą kolejny selekcjoner będzie mógł porozmawiać, podyskutować i wysłuchać jego opinii - ocenił.


Michał Żyro zaniepokojony o reprezentantów Polski. Kiedyś było inaczej
Kwestie charakterologiczne to jedno, natomiast 32-latek jest również zaniepokojony o poziom sportowy drużyny narodowej. - Dzisiaj większość powoływanych zawodników gra w zagranicznych klubach, ale nie stanowią o sile swoich zespołów, jak w przeszłości Łukasz Piszczek, Jakub Błaszczykowski czy inni piłkarze - wskazał.


O ile na sytuację klubową poszczególnych zawodników nowy selekcjoner nie będzie miał wpływu, o tyle będzie próbował tak to wszystko poukładać, aby pojawiła się lepsza atmosfera oraz wyniki. Te drugie będą bardzo wyczekiwane we wrześniu, gdy reprezentacja Polski w eliminacjach mistrzostw świata 2026 zmierzy się z Holandią (4.09) oraz Finlandią (7.09).
Idź do oryginalnego materiału