Robert Lewandowski w ligowym meczu z Celtą Vigo (4:3) doznał kontuzji, przez którą opuścił cztery kolejne spotkania FC Barcelony. Zabrakło go zatem w pierwszym meczu ekipy Hansiego Flicka z Interem Mediolan w półfinale Ligi Mistrzów. Spotkanie było niezwykle emocjonujące i zakończyło się remisem 3:3. Rewanż odbędzie się już we wtorek o godzinie 21:00. Poprowadzi go Szymon Marciniak.
REKLAMA
Zobacz wideo Krychowiak ujawnia, co usłyszał od Szczęsnego! Tajemnica kadry ujawniona
Robert Lewandowski wraca. Oto jak powrót Polaka skomentował Simone Inzaghi
Wszyscy związani z FC Barceloną mieli nadzieję, iż polski napastnik zdoła wyzdrowieć do rewanżowego starcia. I finalnie tak też się stało. Lewandowski znalazł się w składzie katalońskiego zespołu, ale hiszpańskie media podały, iż nie wejdzie na boisko od pierwszych minut. "Tajna broń. Lewandowski przyspieszył i zdążył na pojedynek w Mediolanie, choć to Ferran będzie podstawową dziewiątką. Polak jest asem w rękawie Flicka" - napisało w poniedziałek "Mundo Deportivo".
Na wieści o powrocie Roberta Lewandowskiego zareagował trener Interu Simone Inzaghi. - Oczywiście dobrze znamy Lewandowskiego, należy do grona trzech-czterech najlepszych piłkarzy na świecie, ale Ferran Torres rozegrał świetne zawody w pierwszym meczu. Wygrywali mecze choćby bez Lewandowskiego, ta drużyna bez niego jest tak samo silna - powiedział na konferencji prasowej.
Robert Lewandowski w bieżącym sezonie jest w świetnej dyspozycji. Do tej pory rozegrał 48 meczów, w których strzelił 40 goli. Łącznie w barwach ekipy z Katalonii ma już 99 bramek. - Wraz z jego powrotem do zdrowia trener Barcy może zarządzać dwoma silnymi napastnikami, ponieważ oprócz Polaka jest Ferran Torres. Może to być również długi mecz i ma alternatywy. Coś, czego Inter nie będzie miał, choćby jeżeli odzyskają Lautaro - tak powrót Lewandowskiego ocenił włoski ekspert Andrea Marinozzi.