Tak Grecy nazwali Świderskiego po transferze do Panathinaikosu

7 godzin temu
Zdjęcie: screen / YT Łączy Nas Piłka


Karol Świderski wraca do europejskiej piłki. W czwartek podpisał kontrakt z Panathinaikosem Ateny. To dla niego szansa na regularne występy nie tylko w Grecji, ale też w europejskich pucharach. Polak z pewnością będzie wzmocnieniem zespołu z Aten. Greckie media także przewidują wzrost jakości zespołu. Wyróżnia się w jednej rzeczy na tle obecnych napastników Panathinaikosu.
Karol Świderski od dłuższego czasu wyrażał chęć powrotu do Europy. W zeszłym sezonie został wypożyczony na pół roku z Charlotte FC do Hellasu Werona, ale to nie była do końca udana przygoda. Włosi rozważali transfer polskiego napastnika. Łączono go także z Legią Warszawa. Ale najlepszą ofertę dał Panathinaikos Ateny.


REKLAMA


Zobacz wideo Wojciech Szczęsny skończony w Barcelonie?!


Grecy komentują transfer Świderskiego
Karol Świderski trafił do Panathinaikosu za dwa miliony euro. Tym samym powrócił do Grecji po trzech latach. Od stycznia 2019 r. do stycznia 2022 r. grał w PAOK-u Saloniki. Greckie media nie mają wątpliwości, iż Polak będzie wzmocnieniem ateńczyków. "Wszyscy wiedzą, jakiego mniej więcej zawodnika sprowadza Panathinaikos" - skomentowano na portalu ole.gr.


Grecy doceniają szczególnie drugą część ostatniego sezonu MLS, Świderski był wówczas dość skuteczny. W dziesięciu ligowych meczach zdobył sześć bramek, zaledwie dwie mniej od Leo Messiego czy Luisa Suareza. Podkreślają, iż latem i jesienią prezentował się lepiej niż jakikolwiek napastnik Panathinaikosu. Fotis Ioannidis zdobył zaledwie trzy bramki w 16 meczach, a Alexander Jeremejeff dwa w 13 spotkaniach. Najskuteczniejsi są Tete (prawoskrzydłowy) i Filip Djuricić (ofensywny pomocnik), obaj mają po pięć trafień na koncie.
Zobacz też: Świątek zwróciła się do Keys w sieci. Pokazała, co znaczy klasa
Zdaniem Greków Panathinaikos ma teraz więcej możliwości w ofensywie i łatwiej powinno mu być o grę dwoma napastnikami. "Świderski może grać zarówno jako drugi napastnik (co jest przydatne w przypadku Ioannidisa), jak i lewoskrzydłowy, jeżeli zajdzie taka potrzeba. Potrafi też zagrozić głową. Ogólnie całkiem nieźle się porusza i ustawia w polu karnym przeciwnika. Jest ważnym członkiem swojej kadry narodowej" - opisuje portal sdna.gr.


Z pewnością Świderski potrzebuje złapać rytm meczowy, więc nie będzie od razu pierwszoplanową postacią ataku Panathinaikosu. Ostatni raz grał w listopadzie w meczach reprezentacji Polski. Ole.gr uważa, iż Świderski nie przychodzi jako bezpośrednia konkurencja dla Ioannidisa, ponieważ obaj są zupełnie różnymi typami napastników. "Wyraźnie widać, jak bardzo się od siebie różnią. Świderski nie przejmie złożonej roli Ioannidisa" - stwierdzono.
Panathinaikos jest w tej chwili wiceliderem ligi greckiej, traci cztery punkty do Olympiakosu Pireus. W niedzielę zagra w meczu na szczycie. Ma przed sobą jeszcze rewanż ćwierćfinału Pucharu Grecji i play-offy Ligi Konferencji z Vikingurem Rejkiawik. Świderski powinien zatem grać regularnie, tym bardziej iż grecki zespół wciąż walczy na trzech frontach.
Świderski będzie drugim Polakiem w Panathinaikosie. Bramkarzem zespołu z Aten jest Bartłomiej Drągowski.
Idź do oryginalnego materiału