Wojciech Szczęsny zadebiutował w FC Barcelonie 4 stycznia w pucharowym meczu z UD Barbastro. Od tamtej pory jego statystyki robią ogromne wrażenie. Najważniejsze jest jednak to, iż z Polakiem w bramce drużyna jeszcze nie przegrała. I nie zamierza tego robić. - Czy jesteśmy niezniszczalni? Na razie w 2025 roku - tak. (...) jeżeli będziemy grali tak, jak od początku roku, to ciężko będzie przegrać - przyznał sam zainteresowany miesiąc temu po wygranej z Atletico. I dotąd nic się nie zmieniło.
REKLAMA
Zobacz wideo Jakub Kosecki: Ja się już nie nadaję na poważną piłkę
Tak nazwano Wojciecha Szczęsnego. Błyskawiczna reakcja kibiców FC Barcelony
Szczęsny nie ukrywa, iż czerpie bardzo dużą euforia z tego, co robi na co dzień. - To najpiękniej i najskuteczniej grający zespół, w którym grałem. 19 mecz i 19 bez porażki. Dziś, pomimo tej presji pod koniec, to nie było celnego strzału na moją bramkę. Całkiem przyjemna robota. Polecam wszystkim Polakom, pracujcie, aby mieć podobnie - wyjaśnił po wygranym rewanżu Pucharu Króla z Atletico.
34-latek po raz kolejny pokazał w sobotnim spotkaniu z Leganes wielką klasę. I został choćby wybrany piłkarzem meczu. W środku nocy opublikowano wymowny post w mediach społecznościowych. "Pan Czyste Konto" - tak nazwał go profil FC Barcelony. Spotkanie z Leganes było przecież dwunastym, w którym nie puścił gola. Na tym jednak nie koniec, gdyż w niedzielę po południu nadano mu kolejny przydomek.
"Talizman" - przekazano, zaznaczając, iż FC Barcelona ze Szczęsnym między słupkami nie jeszcze nie przegrała. To daje już 22 mecze z rzędu, z czego aż 19 kończyło się zwycięstwami drużyny Hansiego Flicka. "Polski mur", "najlepszy bramkarz FCB w ostatniej dekadzie", "niepojęty" - można przeczytać w komentarzach.
Były reprezentant Polski nie po raz pierwszy jest tak nazywany w Hiszpanii. "Szczęsny, talizman Flicka: dziewięć meczów bez porażki i cztery czyste konta" - pisał w lutym dziennik "El Mundo", zaznaczając wówczas, iż nasz bramkarz ma zdecydowanie lepsze statystyki niż Inaki Pena.
FC Barcelona rozegra kolejny ligowy mecz w sobotę 19 kwietnia, kiedy na własnym stadionie zmierzy się z Celtą Vigo. Cztery dni wcześniej czeka ją za to rewanż w Lidze Mistrzów z Borussią Dortmund. Po 31. kolejkach ligowych piłkarze Hansiego Flicka zajmują pozycję lidera La Liga z dorobkiem 70 pkt. Drugą lokatę okupuje Real Madryt (66 pkt), natomiast trzecią Atletico (60 pkt).