W trakcie minionych rozgrywek klubowych Lewandowski uzbierał 42 bramki oraz 3 asysty w 52 meczach. Ten wynik mógłby być jeszcze lepszy, gdyby nie problemy zdrowotne, które odezwały się u niego pod koniec sezonu. Polak ominął wówczas m.in. ligowy mecz z Realem Madryt oraz pierwsze starcie z Interem Mediolan w półfinale Ligi Mistrzów. To jednak nie przeszkodziło mu zebrać znakomitych recenzji w światowych mediach.
REKLAMA
Zobacz wideo Kędzierski i Żelazny po latach wyjaśnili sobie pewne nieporozumienie. "Zghostowałeś mnie!"
Robert Lewandowski drugim najlepszym napastnikiem sezonu 2024/2025
Tym razem Polaka doceniło ESPN. "Jeden z najlepszych snajperów swojej generacji dalej wyróżnia się na najwyższym poziomie, mimo tego, iż od jego debiutu w seniorskiej piłce minęło dwadzieścia lat. Jest jednym z trzech zawodników (obok Leo Messiego i Jana Oblaka), którzy znaleźli się we wszystkich dziewięciu edycjach naszych rankingów" - możemy przeczytać na stronie giganta amerykańskiego dziennikarstwa sportowego.
ZOBACZ TEŻ: Lewandowski przerwał milczenie ws. przyszłości Szczęsnego w Barcelonie
Amerykanie wyrazili też opinię, iż Lewy tak dobrze w barwach Barcy nie prezentował się nigdy wcześniej: "W wieku 36 lat zaliczył właśnie swój najlepszy sezon w Barcelonie. Jego 40 goli pomogło Dumie Katalonii zdobyć dublet na krajowym podwórku. Otoczony skrzydłowymi Raphinhą oraz Yamalem grał bliżej bramki i miał więcej okazji do strzelania goli niż w poprzednich sezonach. Widzieliśmy Lewego w klasycznym wydaniu: kiedy dwukrotnie ustrzelił Real Madryt w La Liga w październiku albo zdobył kapitalną bramkę przeciwko Atletico w marcu, która była kluczowa dla losów tytułu."
Barcelona nie zagra w zbliżających się klubowych mistrzostwach świata, stąd Lewandowskiego czeka wiele tygodni odpoczynku. 36-latek - co ogłosił już w maju - nie zagra bowiem też w czerwcowych meczach reprezentacji Polski.