Piłkarze Jagiellonii Białystok zachwycili w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Konferencji. Drużyna, którą prowadzi trener Adrian Siemieniec, wygrała aż 3:0 (0:0) z belgijskim Cercle Brugge. Dwa gole zdobył Afimico Pululu (69. z rzutu karnego i w 78. z przecudnej urody przewrotki), a jednego Taras Romanczuk (75.). - Jagiellonia Białystok jest o krok od ćwierćfinału Ligi Konferencji. - To niebywałe, co się dzieje. Nie wiem, czy w jakimś scenariuszu, czy naszych oczekiwaniach byłoby coś takiego - mówił Adrian Siemieniec. - Ale nie chcę stawiać kropki, bo to dwumecz, dziś jeszcze niczego nie wygraliśmy - przestrzegał. Jego vis-a-vis Ferdinand Feldhofer ubolewał z kolei nad fatalnymi błędami popełnionymi przez belgijski zespół. - Dostaliśmy bolesną lekcję międzynarodowego futbolu - przyznał, cytowany przez Jakuba Seweryna, dziennikarza Sport.pl.
REKLAMA
Zobacz wideo Kosecki o Kapustce jako kapitanie Legii Warszawa: Był na zakręcie, ale odżył i jest najlepszy
Belgijskie media wydały wyrok. "Rewanż jest niepotrzebny"
Belgijskie media przede wszystkim zachwycają się przepiękną bramką Pululu.
"Napastnik Jagiellonii Pululu ucisza Cercle cudownym strzałem przewrotką" - to tytuł artykułu z Sporza.be. "Cercle Brugge całkowicie się poddało i załamało w Polsce po czerwonej kartce. Najpierw musieli bronić karnego, potem stracili niefortunnego gola po odbitym strzale, aż wreszcie nadeszła perła na 3:0 i wspaniałe kopnięcie Pululu z przewrotki. Obejrzyj i ciesz się wyczynem technicznym" - zachęcają dziennikarze, a na zdjęciu do artykułu dodają screen z gola Pululu.
Portal Nieuwsblad.be też zachwyca się pięknym golem Pululu. "Stali tam i się patrzyli, a piłkarz Jagiellonii strzelił wspaniałego gola i jeszcze bardziej pogrążył Cercle w nieszczęściu" - podkreślono. "Dla Cercle był to bolesny moment, ale dla kibica piłki nożnej wspaniały. Pululu w 78. minucie popisał się fantastycznym strzałem przewrotką i ustalił wynik spotkania na 3:0. Ależ cudowny gol Angolczyka!" - dodają dziennikarze.
"Czerwona kartka i trzy stracone gole. Cercle Brugge ukarane w Białymstoku" - tytułuje relację z meczu serwis RTFB. "Cercle, który przez godzinę gry bez większych problemów stawiało opór atakom, straciło przewagę po tym, jak Francis został wyrzucony z boiska. Potem Pululu zdobył dwa gole i zapewnił zwycięstwo 3:0 oraz prawdopodobny awans Jagiellonii" - dodaje.
Dziennikarze ocenili również szanse Belgów na awans do kolejnej fazy rozgrywek.
"Cercle Brugge będzie musiała liczyć na mały cud, aby za tydzień odwrócić tendencję i dotrzeć do ćwierćfinału rozgrywek" - piszą.
Zgadzają się z nimi eksperci z serwisu Hetnieuwsvanwestvlaanderen.be, którzy uważają, iż zespół może już uratować coś więcej niż cud.
"Cercle w pierwszej godzinie co najmniej dorównywało Jagiellonii, ale po wykluczeniu całkowicie upadło. Werdykt jest surowy. Cercle potrzebuje czegoś więcej niż cudu w przyszłym tygodniu. Nasz zespół dobił Pululu fantastycznym strzałem z przewrotki. Nie jest przypadkiem, iż angolski napastnik jest też najskuteczniejszym strzelcem Ligi Konferencji - piszą dziennikarze.
Żadnych szans na awans nie dają też dziennikarze z portalu Gva.be. Piszą choćby wprost, iż rewanż jest po prostu niepotrzebny.
"Cercle Brugge upada w Polsce po czerwonej kartce. Zespół igrał z ogniem, ale nie poparzył sobie palców. Aż do momentu, gdy Abu Francis został wyrzucony z boiska. Rewanż w przyszłym tygodniu wydaje się niepotrzebny, Cercle może już zapomnieć o ćwierćfinale" - pisze Gva.be.
Zobacz: Zbigniew Boniek obejrzał mecz Legii i wydał wyrok. Jaśniej się nie da
"Cercle Brugge tonie w Polsce: kosztowna porażka w Conference League" - czytamy w Walfoot.be. "Cercle po wykluczeniu, nie był w stanie powstrzymać ataków gospodarzy. W efekcie bardzo skomplikował sobie drogę do ćwierćfinału. Tylko cud w meczu rewanżowym może go uratować" - dodają dziennikarze.
Rewanżowy mecz Cercle Brugge - Jagiellonia Białystok rozpocznie się w czwartek, 13 marca o godz. 18.45. Zapraszamy na relację na żywo na Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.