To był mecz na szczycie ligi portugalskiej. FC Porto z kompletem zwycięstw podejmowało trzecią w tabeli Benficę - drużyna Jose Mourinho to obok dzisiejszych gospodarzy jedyny zespół w lidze, który przed tym meczem nie zanotował porażki. Od obu drużyn można było oczekiwać spotkania na najwyższym poziomie.
REKLAMA
Zobacz wideo Najlepszy mecz Lecha w sezonie? Szymczak: Dla tego zawodnika to był mecz przełomowy.
Bez bramek w meczu FC Porto - Benfica. Kolejny dobry mecz Bednarka i Kiwiora
Jednak hit ligi portugalskiej zawiódł. W pierwszej połowie obie drużyny w zasadzie nie tworzyły sobie sytuacji. Najlepszą miał w 35. minucie Pepe, który powinien strzelić gola, ale brazylijski skrzydłowy fatalnie przestrzelił. Jeszcze bardziej bierni w ofensywie byli piłkarze Jose Mourinho, którzy do przerwy oddali tylko jeden strzał - dobrze spisywali się Jan Bednarek i Jakub Kiwior, którzy nie pozwalali Benfice na stworzenie jakiejkolwiek groźnej sytuacji.
W drugiej połowie również nie brakowało polskich wątków. Już w 48. minucie żółtą kartką - słusznie - ukarany został Jan Bednarek. W 64. minucie ogromne szczęście miał Jakub Kiwior. Reprezentant Polski tak wybił piłkę, że... trafił w poprzeczkę własnej bramki - Benfica nie miała w tym meczu lepszej okazji.
W 70. minucie Jan Bednarek mógł się cieszyć, iż nie dostał drugiej żółtej kartki. Obrońca ostro wszedł w piłkarza Benfiki, ale sędzia nie zdecydował się ukarać Polaka.
Chwilę później zespół Jose Mourinho domagał się rzutu karnego za zagranie ręką Jakuba Kiwiora. Powtórki pokazały jednak, iż te żądania zawodników Benfiki były bezpodstawne.
Do końca meczu wiele się nie zmieniło. Obie drużyny obawiały się podjąć ryzyko, choć większą przewagę mieli gospodarze. W 92. minucie piłkę meczową na nodze miał 18-letni Rodrigo Mora, ale piłkarz FC Porto trafił w poprzeczkę! To była ostatnia dobra okazja w tym meczu. Spotkanie skończyło się bezbramkowym remisem, co na pewno jest sukcesem Jana Bednarka i Jakuba Kiwiora - FC Porto wciąż nie straciło gola, gdy obaj znajdowali się na boisku. Ten wynik oznacza jednak, iż drużyna Polaków traci pierwsze punkty w tym sezonie, więc po tym meczu minimalnie większe powody do zadowolenia mają kibice Benfiki.
Jan Bednarek i Jakub Kiwior przyjadą na zgrupowanie reprezentacji Polski jako liderzy ligi portugalskiej. FC Porto po ośmiu kolejkach ma 22 punkty - o trzy więcej niż drugi w tabeli Sporting i o cztery więcej niż trzecia Benfica.