Od jakiegoś czasu tureckie media informują, iż Sebastian Szymański jest na wylocie z Fenerbahce. Według tureckiego serwisu "Fanatik" klub chce zarobić na nim 20 mln euro, a poza Polakiem z zespołem mają się pożegnać także Sofyan Amrabat, czy Yusuf Akcicek. Od jakiegoś czasu mówi się, iż reprezentantem Polski zainteresowane mają być takie marki jak Napoli, Lazio, Tottenham czy Bayer Leverkusen.
REKLAMA
Zobacz wideo Czy po Euro kobieca piłka dalej będzie na topie? Możejko: Płomień może zgasnąć, dlatego trzeba go podsycać
Szymański wróci do Rosji? Agent piłkarza komentuje plotki
Jednak w ostatnim czasie w tureckich mediach pojawił się zaskakujący kierunek. Fanatik.com.tr poinformował, iż Polakiem miały się zainteresować władze... rosyjskiego Zenita Sankt Petersburg oraz Bologna. To wywołało oczywiście ogromne oburzenie ze względu na sytuację geopolityczną na świecie.
Dziennikarze WP SportoweFakty zapytali u źródła, czyli agenta piłkarza Mariusza Piekarskiego, czy taki kierunek jest realny dla jego podopiecznego. - Gigantyczna bzdura, którą choćby trudno skomentować. Powrót do Rosji kompletnie nie wchodzi w grę. To totalna kaczka dziennikarska - oświadczył.
Zobacz też: Media: Lewandowski podjął decyzję ws. gry w kadrze. "Jeśli nie awansujemy..."
- Jest to dziwne, bo ani ze strony Zenitu nie było żadnego kontaktu, ani my nie braliśmy takiego tematu pod uwagę - podkreślił agent Sebastiana Szymańskiego.
Sebastian Szymański uciekł z Rosji w 2022 roku
Warto przypomnieć, iż Sebastian Szymański grał już w Rosji. Pomocnik w 2019 roku odszedł z Legii Warszawa i przeniósł się do Dynama Moskwa. Jednak w 2022 roku po rozpoczęciu przez Rosję inwazji na Ukrainę piłkarze grający w tamtym kraju otrzymali możliwość "zamrożenia" kontraktów i zmiany zespołów. Dzięki temu Polak trafił na wypożyczenie do Feyenoordu, a rok później został wykupiony przez Fenerbahce.
- Wyjeżdżaliśmy z Rosji nie po to, żeby tam wracać - uciął spekulacje Mariusz Piekarski.