Szymański coraz bliżej nowego klubu. Turcy ogłaszają. "Jest gotowy"

4 dni temu
Zbliża się zimowe okno transferowe i tym samym wraca temat potencjalnego transferu Sebastiana Szymańskiego. Reprezentant Polski już latem miał być blisko odejścia z Fenerbahce, ale wtedy transakcję zablokował Jose Mourinho. Chwilę później Mourinho w klubie już nie było, ale Szymański został. I radził sobie kiepsko. Teraz tureckie media donoszą, iż Polak niedługo może zmienić klub - jest chętny.
W ostatnich tygodniach klimat wokół ligi tureckiej znacząco się pogorszył. Wszystko przez aferę korupcyjną, która wstrząsnęła całym krajem. Jednym z głównych bohaterów skandalu jest Mert Hakan Yandas - piłkarz Fenerbahce, czyli zespołu, w którym gra Sebastian Szymański.


REKLAMA


Zobacz wideo Siatkarki DevelopRes Rzeszów pokonały Metalkas Pałac Bydgoszcz. Aleksandra Szczygłowska: Porażka w Lidze Mistrzyń nas zabolała


Szymański odejdzie z Fenerbahce? Są nowe informacje
Gdy dodatkowo weźmie się pod uwagę, iż Szymański w Turcji od dawna gra poniżej oczekiwań - w tym sezonie reprezentant Polski zagrał 20 meczów, w których zdobył dwa gole i dwie asysty - to coraz bardziej sensowna wydaje się decyzja o ewentualnym odejściu. Tym bardziej iż Szymański już latem tego roku był już bliski odejścia - miało się nim interesować Olympique Lyon - ale jego transfer został zablokowany przez Jose Mourinho. Portugalskiego trenera chwilę później w Turcji już nie było, ale Szymański został - i od tureckich mediów zbierał cięgi za słabą grę.


Okazuje się, iż teraz temat transferu wraca. Tureckie media w ostatnich dniach informowały, iż Szymański może odejść w zimowym okienku transferowym. Według portalu fotomac.com.tr Polakiem ponownie interesuje się Olympique Lyon.
"Okazuje się, iż Lyon, który chciał kupić polskiego zawodnika w letnim okienku transferowym, teraz przygotowuje się do złożenia kolejnej oferty" - czytamy.
"Jeżeli obie strony się dogadają, to Szymański jest gotowy odejść" - dodaje portal.


Mimo gorszego okresu w klubie Szymański wciąż jest kluczowym zawodnikiem reprezentacji Polski. W kadrze Jana Urbana zagrał niemal w każdym możliwym meczu - przez uraz ominęło go tylko spotkanie z Maltą. Gdyby zimą pomocnik przeniósł się z Turcji do Francji i znów zaczął grać na wysokim poziomie - byłaby to świetna wiadomość przed zbliżającymi się meczami barażowymi.
Idź do oryginalnego materiału