Szykuje się rewolucja w siatkówce. "Nie ma sensu grać w Lidze Mistrzów"

20 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Jacek Marczewski / Agencja Wyborcza.pl


- o ile CEV nie będzie miał dobrej oferty, to możemy pójść w stronę koszykarskiej Euroligi i stworzyć oddzielnie rozgrywki europejskie. Nie ma sensu dzisiaj grać w Lidze Mistrzów - mówił Artur Popko, wiceprezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej. Czy istnieje szansa na to, iż w siatkówce zobaczymy ichniejszą wersję Superligi? Sprawę postanowił skomentować Sebastian Świderski, prezes PZPS. - To bardzo delikatny temat - powiedział.
Wiosną 2021 r. 12 europejskich klubów ogłosiło założenie Superligi, która miała być konkurencją dla UEFA i Ligi Mistrzów. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznał, iż UEFA nie może blokować powstania konkurencyjnych rozgrywek. UEFA postanowiła zareagować na działania klubów chcących stworzyć Superligę i zrewolucjonizowała Ligę Mistrzów, która od tego sezonu zamiast fazy grupowej ma fazę ligową, a w rozgrywkach występuje 36 zespołów.


REKLAMA


Zobacz wideo Mateusz Czunkiewicz grał kiedyś w Nysie. Komentuje sytuację powodziową: Mnie to bardzo boli


Czytaj także:


Wielkie zamieszanie po transferze Wilfredo Leona. "Niezwykle ryzykowny ruch"


O tym, iż do rewolucji mogłoby dojść w klubowej siatkówce, mówił ostatnio Artur Popko, wiceprezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej, który był gościem programu #7Strefa w Polsacie Sport. - Jesteśmy umówieni z dużymi federacjami. Siadamy do rozmów. o ile CEV nie będzie miał dobrej oferty, to możemy pójść w stronę koszykarskiej Euroligi i stworzyć oddzielnie rozgrywki europejskie. Nie ma sensu dzisiaj grać w Lidze Mistrzów, bo to strata pieniędzy na wyjazdy, na których lepszy wygrywa zwykle gwałtownie 3:0 - powiedział.
- W imieniu prawie wszystkich polskich klubów mogę to powiedzieć, iż o ile będzie taka inicjatywa, to my spotkamy się z włoskimi przedstawicielami i będziemy rozmawiali jednym głosem z nimi. Lepiej zrobić Superligę, która dla nas będzie bardziej atrakcyjna i dochodowa - już dzisiaj możemy to zrobić - o ile zrobimy to razem z Włochami, Turkami czy Francuzami - dodał Popko. "Liga Mistrzów w swoim obecnym stanie dla wielu państw nie ma sportowego ani ekonomicznego sensu" - pisze portal siatka.org.
Superliga w siatkówce? "Duża reforma jest koniecznością"
O siatkarskiej wersji Superligi TVP Sport porozmawiał z Sebastianem Świderskim, prezesem PZPS oraz Marcinem Chudzikiem, prezesem Grot Budowlanych Łódź. - Taki projekt nie urodził się "dziś" w głowach kilku ludzi. On już od dłuższego czasu jest "zaparkowany". Jeszcze wtedy, kiedy to ja byłem trenerem, mówiono o możliwości opuszczenia europejskich rozgrywek i stworzenia alternatywnych. Jest to jednak bardzo delikatny temat. Duża reforma europejskich pucharów jest w tej chwili koniecznością - mówi Świderski.


Czytaj także:


Tak Fornal poderwał Gaczorek. Wojewódzki nie wierzy: I to działa?


- Pamiętajmy też, iż nie można po prostu zorganizować sobie rozgrywek. Żeby miały one sens, muszą być elitarne, więc uczestniczyć w nich powinni najlepsi. Nie chodzi jednak tylko o zespoły, ale również o oprawę marketingową, prawa telewizyjne czy sponsoring. Do zrobienia jest więc bardzo dużo. Czy dojdzie do niej przez wyjście najlepszych z obecnych rozgrywek, czy też przez popracowanie nad w tej chwili funkcjonującą formułą - to kwestia do przemyślenia i woli nowych władz federacji europejskiej - dodaje prezes polskiej federacji.


Z informacji przekazywanych przez TVP Sport wynika, iż inicjatywa do stworzenia Superligi wychodzi od żeńskich klubów. Wspomnianą Superligę miałyby stworzyć cztery kluby z Włoch, trzy z Turcji i po dwa z Polski, Niemiec oraz Francji.
- Jest pomysł takiego projektu. Wyszedł on od klubów włoskich. Ma to być forma dialogu z CEV i ewentualnej reformy rozgrywek pucharowych. Zmiana prezesa w federacji to dobry moment, aby usiąść do rozmowy. W koszykówce czy piłce manualnej pieniądze dla klubów, które ponoszą znacznie większe koszta uczestnictwa, są znacznie większe. Udział w zmaganiach się opłaca. Chcemy, by europejskie rozgrywki były spójne jako produkt marketingowy, a także sprzedażowy w kwestii choćby praw telewizyjnych. w tej chwili tego brakuje - tłumaczy Chudzik.
Idź do oryginalnego materiału