Szykuje się gruba afera. Nitras ujawnił, co PiS robił z pieniędzmi sportowców

1 dzień temu
Zdjęcie: screen z TVN24 / Jakub Wlodek / Agencja Wyborcza.pl


- W ministerstwie sportu PiS wykorzystywał pieniądze należące do sportowców, do dzieci, które uprawiają sport, w celu prowadzenia kampanii wyborczej i promowania swoich kandydatów - powiedział Sławomir Nitras w programie "Fakty po Faktach". Minister sportu zdradził, iż podjęto już działania w celu odzyskania pieniędzy, a niedługo powinny zapaść ważne decyzje w tej sprawie. Ocenił także działania polityków związanych z poprzednią władzą i zapowiedział wyciągnięcie wobec nich konsekwencji.
Sławomir Nitras jako minister sportu i turystyki wydaje się mieć jasne stanowisko w kwestii finansowania sportu z publicznych pieniędzy. - My wspieramy działania PZPN, np. jeżeli chodzi o szkolenie dzieci i młodzieży, ale płacenie zawodowym piłkarzom, to domena zawodowych klubów, reprezentacji Polski - powiedział kilka dni temu. Choć zmiany wprowadzone w programie finansowania szkółek i akademii piłkarskich będą promować kluby z ekstraklasy oraz I ligi. Ale działania ministerstwa są zakrojone na znacznie szerszą skalę.
REKLAMA


Zobacz wideo Kosecki nie wytrzymał. Kłótnia z dziennikarzem "Będziesz się nim podniecał"


Sławomir Nitras krytykuje działania PiS. "Niezgodnie z przeznaczeniem"
Nitras ma poważne zastrzeżenia co do tego, jak dysponowało ministerialnymi środkami za czasów rządów Zjednoczonej Prawicy. I nie ukrywa, iż wiele osób na tym straciło. - Odzyskujemy pieniądze, które były wydawane niezgodnie z przeznaczeniem. W ministerstwie sportu PiS wykorzystywał pieniądze należące do sportowców, do dzieci, które uprawiają sport, w celu prowadzenia kampanii wyborczej i promowania swoich kandydatów. My te pieniądze będziemy konsekwentnie odbierać - powiedział w programie "Fakty po Faktach", emitowanym na antenie TVN24.


Minister został zapytany, czy poczyniono konkretne działania w kierunku odzyskania tych pieniędzy. Okazuje się, iż tak. - Nakazaliśmy zwrot 6-7 mln zł z różnych instytucji - odparł. I zapowiedział, iż można spodziewać się dalszych działań, mających związek głównie z jedną imprezą, za której organizację odpowiadał prominentny polityk PiS.
- Za chwilę będą decyzje dotyczące igrzysk europejskich. Tam na pewno też będą zwroty, bo tam środki były wykorzystywane niezgodnie z przeznaczeniem. To jest wielkie oskarżenie dla pana Sasina (Jacka, ministra aktywów państwowych w rządzie Zjednoczonej Prawicy - red.) i wszystkich tych, którzy te igrzyska przygotowywali. One kosztowały miliard złotych i wiele pieniędzy wydano niezgodnie z przeznaczeniem - wyjaśnił.
Sławomir Nitras zapowiada rozliczenie polityków PiS. "Stracone pieniądze"
Minister sportu ujawnił, iż rzekomych nadużyć dopuszczano się również w trakcie kampanii wyborczej. - Mamy dramatyczną sytuację w COS-ie. Pod kampanię wyborczą w ostatniej chwili wydano prawie 100 mln zł na obiekty w Dusznikach-Zdroju. Rocznie musimy dopłacać do nich 7 mln zł, a one generują roczne przychody na poziomie 100 tys. zł. To są stracone pieniądze, kosztem sportu, dzieci i sportowców, którzy jadą na igrzyska. Gigantyczne marnotrawstwo - oznajmił.


Nitras zapowiedział, iż politycy związani z poprzednią władzą, którzy mieli być zamieszani w omawiane nieprawidłowości, muszą się z tego wytłumaczyć. I mogą im grozić poważne konsekwencje. - Będą zawiadomienia do prokuratury. Myślę, iż minister Bortniczuk będzie musiał tę sprawę wyjaśnić. Ale i minister Dworczyk, bo to on tak naprawdę decydował, o tym, iż wydano te pieniądze w Dusznikach. Będzie musiał odpowiedzieć na pytania prokuratury i NIK, a my będziemy egzekwować odpowiedzialność karną i zwracanie pieniędzy - zakończył.
Idź do oryginalnego materiału