Szybko poszło. Reprezentant Polski był gwiazdą klubu, a teraz takie wieści

2 godzin temu
W poprzednim sezonie Birmingham City awansowało do Championship. Grę na zapleczu Premier League rozpocznie już 8 sierpnia, ale nie wiadomo, czy Krystian Bielik pojawi się na murawie. Ba, wydaje się to mało prawdopodobne, sądząc po doniesieniach angielskich mediów. Polak rzekomo znalazł się na wylocie z klubu, a władze czekają na oferty. Czy piłkarz zostanie na Wyspach, a może wróci do Polski? W końcu przed rokiem interesował się nim czołowy zespół znad Wisły.
- To Birmingham City w tamtym sezonie Championship, które spadło, nie walczyłoby o mistrzostwo Polski w ekstraklasie. To Birmingham City o szczebel niżej, uważam, iż się przejeżdża po ekstraklasie - rzucił nieco prowokacyjnie Krystian Bielik w październiku 2024. Niewykluczone jednak, iż już niedługo w tej polskiej lidze obrońcy przyjdzie zagrać. Dlaczego? Jest na wylocie z angielskiego klubu.


REKLAMA


Zobacz wideo Jan Urban uderza w Michała Probierza?! "Też bym się wkurzył"


Krystian Bielik na wylocie z klubu. Musi szukać nowego pracodawcy
- Zdecydowałem się pozostać w Birmingham i być częścią tego dużego projektu, ponieważ wierzę, iż mamy ogromny potencjał, aby od razu wrócić na szczyt. Zrobię wszystko, aby klub wrócił z powrotem do Championship, tam, gdzie jego miejsce - mówił Bielik w jednym z wywiadów, tłumacząc, dlaczego zdecydował się zostać w drużynie, mimo iż ta spadła do League One, co mocno zmniejszyło jego szanse na powołanie do reprezentacji. I faktycznie Birmingham City bez większych problemów awansowało na zaplecze Premier League. Ba, dokonało tego już na sześć kolejek przed końcem sezonu 2024/25. Ale teraz brakuje w nim miejsca dla Polaka. Jak informuje givemesport.com, klub zamierza sprzedać Bielika.


"Birmingham 'gotowe na oferty' za gwiazdę z zarobkami rzędu 20 tysięcy funtów tygodniowo. (...) Reprezentant Polski, który podpisał nową umowę zaledwie 12 miesięcy temu, może stać się największą ofiarą klubowej walki o awans do Premier League" - piszą dziennikarze. Dlaczego działacze chcą pozbyć się Bielika zaledwie rok po przedłużeniu umowy? Rzekomo mają odpowiednio obsadzone pozycje, na których gra 27-latek i nasz rodak jest dla nich "zbędny". Dodatkowo jest jednym z najlepiej opłacanych zawodników, więc jego odejście mocno odciążyłoby budżet klubu.
Dokąd trafi Bielik?
Co teraz zrobi Bielik? Jak donoszą dziennikarze, chciałby zostać na poziomie Championship. "Wciąż planuje rozwijać swoją międzynarodową karierę" - czytamy. A może wróci do ekstraklasy? Musiałby jednak zgodzić się na znaczną obniżkę pensji. Przed rokiem Polakiem rzekomo interesowała się Legia Warszawa, o czym kilka miesięcy temu mówił sam zainteresowany.


Zobacz też: Media: Będzie głośny powrót do kadry. Urban chce namieszać.


- Była Legia Warszawa, która proponowała jakieś pieniądze, również drużyny z Championship, ale powiedzieli: "Obojętnie, jaka suma by spadła, my jej nie potrzebujemy" - ujawnił Bielik na Kanale Sportowym, dając do zrozumienia, iż Birmingham sprzedać go nie zamierzało. Jednak w ostatnich miesiącach doszło do zwrotu. Kto wie, może teraz któryś z polskich klubów powalczy o niego.
Bielik był jednym z liderów Birmingham. Do stycznia 2025 dość regularnie pojawiał się w wyjściowym składzie i rozgrywał najczęściej po 90 minut. Potem jednak jego pozycja znacznie osłabła i trener sporadycznie korzystał z jego usług, wpuszczając go głównie na końcówki spotkań.
Idź do oryginalnego materiału