Szybko poszło. Klub z ekstraklasy chce zwolnić trenera. Już szukają następcy

3 godzin temu
Widzew Łódź pomimo wielu wzmocnień jak na razie bardzo zawodzi. W piątek przegrał 1:2 z Pogonią Szczecin i zdaniem portalu Meczyki.pl cierpliwość działaczy już się skończyła. Dziennikarze przekazali, iż w klubie planują rozstać się z trenerem Zeljko Sopiciem.
Widzew Łódź latem był bardzo aktywny na rynku transferowym. Nowy większościowy udziałowiec Robert Dobrzycki nie szczędził środków na transfery. Klub wydał na wzmocnienia ponad cztery miliony euro, sprowadzając między innymi Mariusza Fornalczyka, Steliosa Andreou, Angela Baenę, Sebastiana Bergiera czy Lindona Selahiego. Nie przekłada się o jednak na wyniki. Widzew bardzo zawodzi i odniósł do tej pory tylko jedno zwycięstwo. Po sześciu kolejkach zajmuje ósme miejsce, ale ma więcej rozegranych meczów od większości rywali.


REKLAMA


Zobacz wideo Jan Urban uderza w Michała Probierza?! "Też bym się wkurzył"


Działacze mają dość. Trener Widzewa na wylocie
Jak poinformował portal Meczyki.pl, działacze Widzewa po piątkowej porażce 1:2 z Pogonią Szczecin stracili już cierpliwość i planują zwolnić trenera Zeljko Sopicia. Rozglądają się też za jego następcami. "W tym momencie notowania Chorwata są bardzo niskie" - czytamy. Sopić pracuje w Widzewie od marca tego roku i wydaje się, iż niebawem jego przygoda z tym klubem dobiegnie do końca. Wcześniej prowadził między innymi HNK Rijeka i Sabah FK.


Zwolnienia Sopicia domaga się także Łukasz Gikiewicz. "Łysy bajerant Out… Sretan put Zeljko [pisownia oryginalna - dop. red]"- napisał na Twitterze. Określenie "sretan put" w języku chorwackim oznacza "miłej podróży". Były piłkarz wskazał, iż jego następcą powinien zostać Łukasz Piszczek. "Jako jedynka chce pracować, a ten projekt wydaje mi się idealny pod Łukasza Piszczka" - uargumentował. w tej chwili nie wiadomo jednak, kto może zastąpić Sopicia.


Widzew kolejny mecz rozegra 31 sierpnia. Tego dnia zmierzy się na wyjeździe z Lechem Poznań. Może się okazać, iż w tym spotkaniu piłkarzy poprowadzi już inny szkoleniowiec.
Idź do oryginalnego materiału