Szybko poszło. 90 minut i koniec meczu Hurkacza w Indian Wells!

1 tydzień temu
Zdjęcie: Fot. REUTERS/Piroschka Van De Wouw


Hubert Hurkacz (22. ATP) awansował do 3. rundy turnieju ATP 1000 w Indian Wells. W nocy z soboty na niedzielę polskiego czasu zawodnik z Wrocławia wygrał 7:5, 6:3 z Hugo Gastonem (93. ATP) z Francji.
Hubert Hurkacz wrócił do rywalizacji po kompletnie nieudanym starcie w turnieju w Marsylii, gdzie odpadł już po pierwszym spotkaniu. 13 lutego Polak przegrał z Zhizhenem Zhangiem 4:6, 7:6(1), 3:6. Po przyjeździe do Indian Wells Hurkacz w 1. rundzie miał wolny los.


REKLAMA


Zobacz wideo Czy piłkarz nie powinien się cieszyć po golu przeciwko byłej drużynie? Żelazny: To jest totalny absurd


W 2. rundzie jego rywalem był Hugo Gaston, z którym nigdy wcześniej nie grał ani razu. I pierwsza rywalizacja z Francuzem zakończyła się po myśli polskiego tenisisty, który wygrał spotkanie po półtorej godziny gry.
Pierwszy set był bardzo wyrównany, a jego losy rozstrzygnęły się dopiero w ostatnim, 12. gemie. To wtedy Hurkacz przełamał przeciwnika, wykorzystując jedyny break point w tej partii. Do tamtej pory w całym secie zawodnicy mieli tylko jedną okazję, by przełamać przeciwnika. W 7. gemie tę szansę miał Gaston, jednak Hurkaczowi udało się nie tylko obronić break point, ale też zdobyć kolejne dwa punkty i ostatecznie wygrać gema.


O losach drugiego seta również zdecydowało tylko jedno przełamanie. I to znów na korzyść Hurkacza, który odebrał rywalowi serwis w ósmym gemie. Co ciekawe, tym razem Polak wykorzystał drugą taką szansę. Pierwszą miał kilka sekund wcześniej w tym samym gemie, który rozpoczął od prowadzenia 40:15.
Hurkacz w 3. rundzie Indian Wells
Tak skuteczny przy break pointach nie był Gaston, któremu nie brakowało okazji do przełamania Hurkacza. Już w pierwszym gemie Francuz zmarnował dwie takie szanse. Kolejną miał w siódmym gemie przy stanie 3:3, jednak i wtedy nie był w stanie zdobyć kluczowego punktu, co ostatecznie miało duży wpływ na jego porażkę.


Rywalem Hurkacza w 3. rundzie turnieju w Indian Wells będzie Alex De Minaur (10. ATP). Australijczyk w pierwszym spotkaniu w turnieju wyeliminował Davida Goffina z Belgii, wygrywając pewnie 6:2, 6:2.


Do tej pory Hurkacz i De Minaur grali ze sobą dwukrotnie, wygrywając po jednym spotkaniu. W lipcu 2018 r. lepszy był Australijczyk, który wygrał 1:6, 7:6(0), 7:6(5) w 1/16 finału turnieju w Atlancie. W maju 2019 r. Hurkacz wygrał 6:3, 6:4 w 1/32 turnieju w Madrycie.
Mecz Hurkacz - De Minaur odbędzie się we wtorek.
Idź do oryginalnego materiału