To miało być spokojne popołudnie w Monachium. Bayern podejmował walczące o utrzymanie VFL Bochum i już po 28. minutach prowadził 2:0. Nic nie zapowiadało katastrofy, jaką zakończyła się rywalizacja z dużo niżej notowanym rywalem. Zaraz przed przerwą wyrzucony z boiska został Palhinha, a sytuacja mocno się skomplikowała. Bochum dokonało nieprawdopodobnego zwrotu akcji i dzięki heroicznej postawie wygrało 3:2. Pierwsza ligowa porażka Bayernu w Monachium stała się faktem.