Wojciech Szczęsny zaliczył koszmarny występ. We wtorkowym meczu Ligi Mistrzów z Benficą Lizbona popełnił fatalne błędy, po których jego drużyna straciła dwa gole. Po meczu trener Barcelony, Hansi Flick okazał się bardzo wyrozumiały dla polskiego bramkarza. Może dlatego, bo Katalończycy wygrali w stolicy Portugali 5:4, choć do przerwy przegrywali 1:3, a później 2:4.