Szczęsny, ter Stegen czy Garcia? Wybrał nr 1 w Barcelonie. "Będzie grał"

5 godzin temu
W Hiszpanii wrze. Jednym z najbardziej gorących tematów jest obsada bramki FC Barcelony. Rzekomo numerem jeden będzie Joan Garcia, jego zmiennikiem Wojciech Szczęsny, a dopiero trzecim wyborem Marc-Andre ter Stegen. Co na temat tej hierarchii sądzi Ivan Rakitić? Były piłkarz Barcelony zabrał głos w sprawie i jasno wskazał, kto powinien stanąć między słupkami w nadchodzącej kampanii. - jeżeli będę miał go w zespole, to będzie grał - mówił.
-0,


REKLAMA


To brutalny cios dla lojalnego kapitana. Zawsze był z klubem, choćby gdy sprawy szły źle. A teraz, gdy wraca po skomplikowanej kontuzji, nie dają mu choćby szansy na walkę o miejsce w składzie - mówił oburzony Rene Adler w sprawie Marca-Andre ter Stegena. I okazuje się, iż nie tylko Niemcowi nie podoba się to, jak FC Barcelona traktuje jego rodaka.


Zobacz wideo "Nie dostał pracy za nazwisko". Syn Czesława Michniewicza poszedł w ślady ojca


Ivan Rakitić reaguje na zamieszanie wokół bramkarzy FC Barcelony. To Marc-Andre ter Stegen powinien być numerem jeden
Głos w sprawie zabrał też Ivan Rakitić, który uznał działanie katalońskiego klubu za dość niezrozumiałe. Wytypował, kto powinien stać w bramce w kolejnym sezonie. Jego zdaniem to miejsce należy się 33-letniemu golkiperowi, mimo iż ma naprawdę silną konkurencję w postaci Joana Garcii czy Wojciecha Szczęsnego. - Dla mnie sprawa jest jasna. Garcia to dobry bramkarz z dużym talentem. Ale rywalizuje z Markiem. jeżeli będę miał w zespole ter Stegena, to on właśnie będzie grał. To oczywiste - podkreślał Chorwat w rozmowie z katalońskim "Sportem".


Podał jeszcze jeden argument, który przemawia za kandydaturą Niemca na numer jeden w bramce Barcelony. - Jest kapitanem, cieszy się szacunkiem wszystkich i jest bardzo istotny - dodawał Rakitić. Ocenił, iż przed Flickiem trudny orzech do zgryzienia. - Trener będzie miał tam dość trudną sytuację, ponieważ tylko jedna osoba może stanąć między słupkami. A wiemy, jacy są bramkarze. Nie ma znaczenia, czy jest to pierwszy, drugi, trzeci, a może piąty: każdy chce grać. Nie będzie to łatwe - zaznaczał. Wierzy jednak, iż Flick sobie z tym poradzi.
- Jestem przekonany, iż szkoleniowiec ma plan, jest dobrze przygotowany. Zobaczymy, czy uda mu się stworzyć między wszystkimi taką atmosferę, żeby to zadziałało, bo w końcu najważniejsza jest drużyna i to musi dobrze pracować - puentował, wyrażając jednocześnie nadzieję, iż Flick da szansę ter Stegenowi. jeżeli niemiecki bramkarz nie będzie grał regularnie w Barcelonie, to jego szanse na angaż na mistrzostwach świata 2026 drastycznie spadną.


Zobacz też: Oto co gwiazdor Ekstraklasy sądzi o Urbanie. Powiedział wprost.


Marc-Andre ter Stegen wciąż nie dołączył do kolegów
Teraz przed Flickiem czas, by poukładać drużynę i jednoznacznie określić hierarchię wśród bramkarzy. Za piłkarzami trzy treningi, ale w żadnym z nich udziału nie brał ter Stegen. Ćwiczył indywidualnie na siłowni. Media donoszą, iż najpewniej ma to związek z urazem, aczkolwiek eksperci i kibice doszukują się drugiego dna, twierdząc, iż być może bramkarz pogodził się z odejściem, bądź jest to forma buntu.
Idź do oryginalnego materiału