Wojciech Szczęsny porzucił swoją piłkarską emeryturę, aby dołączyć do FC Barcelona. Polak przez długi czas patrzył jednak na wszystko z boku - z poziomu ławki rezerwowych. Od stycznia jego sytuacja uległa zmianie, a dyspozycją naszego byłego reprezentanta zachwyca się coraz więcej ekspertów. Do tego grona dołączył także Gerard Badia. - Dawno nie widziałem takiego zawodnika, który miałby aż tak silną głowę - przyznał w rozmowie z TVP Sport.