Szczęsny skreślony?! Wydało się, co Flick powiedział bramkarzowi Barcelony

2 godzin temu
Zdjęcie: Screen z Albert Gea / REUTERS, https://www.youtube.com/watch?v=w94CzfLDldI&t=1562s i BarcaTV


Wojciech Szczęsny przez cały czas nie zadebiutował w barwach FC Barcelony i wydaje się, iż jeżeli nie stanie się nic nadzwyczajnego, nie zadebiutuje również w środowym meczu z Bayernem. Trener Hansi Flick już wcześniej zapowiedział, iż w podstawowym składzie wyjdzie Inaki Pena. Dziennik "Sport" ujawnił, co niemiecki szkoleniowiec przekazał rywalowi Szczęsnego w prywatnej rozmowie. Polscy kibice mają się czego obawiać.
Wojciech Szczęsny na początku października wznowił piłkarską karierę, by podpisać kontrakt z FC Barceloną. W ekipie wicemistrza Hiszpanii ma zastąpić kontuzjowanego Marka-Andre ter Stegena. Wydawało się, iż walka o miejsce w pierwszym składzie będzie dla niego tylko formalnością. Tymczasem Polak wciąż nie doczekał się debiutu. Co gorsza, z Hiszpanii napływają niepokojące informacje na temat planów trenera Hansiego Flicka.

REKLAMA







Zobacz wideo Tak trenuje Wojciech Szczęsny! Obrazki prosto z Barcelony



Szczęsny ma kłopoty. Oto co Flick powiedział Inakiemu Peni
Wiele osób przewidywało, iż Szczęsny dostanie szansę w zeszłą niedzielę w ligowym meczu z Sevillą (5:1). Tak się jednak nie stało. - Nie planujemy zmiany bramkarza z powodu Ligi Mistrzów. Nigdy nie wiadomo, co może się wydarzyć, ale planujemy, iż jutro i w środę zagra Inaki Pena. Jesteśmy też szczęśliwy, iż Szczęsny jest z nami - zapowiedział Flick przed tamtym spotkaniem. Oznacza to, iż nie także co liczyć na debiut Szczęsnego w starciu z Bayernem. Kiedy więc Polak może dostać szansę?


Niezbyt dobre wieści w tej sprawie przekazał kataloński dziennik "Sport". Redakcja przekonywała, że: "Hansi Flick obdarzył Penę absolutnym zaufaniem". - W pełni ufa Inakiemu Peni i dał to jasno do zrozumienia publicznie, jak widzieliśmy wielokrotnie, a także prywatnie. Flick rozmawiał z młodym bramkarzem, aby poinformować go, iż będzie następcą ter Stegena. I w dodatku na czas nieokreślony - ujawniono.
Co dalej z debiutem Szczęsnego w Barcelonie? "Nie jest to czek in blanco"
Czy to oznacza, iż Szczęsny nie ma szans na grę? Zdaniem "Sportu" nic z tych rzeczy. - Inaki Pena będzie pierwszym bramkarzem Barcelony, jeżeli pokaże, iż potrafi nim być. Nie jest to czek in blanco, ale wyraz całkowitego zaufania do niego. Piłka jest zatem w rękach zawodnika z Alicante - czytamy. Oznacza to, iż Polak musi liczyć na potknięcie swojego rywala. W przeciwnym wypadku o szybki debiut może być trudno.
Jak na razie 25-letni hiszpański golkiper większych wpadek nie miał. W sześciu dotychczas rozegranych meczach aż czterokrotnie zachował czyste konto. Kiepsko wypadł jedynie w spotkaniu z Osasuną, w którym puścił cztery gole, a FC Barcelona przegrała 2:4. Jednego gola stracił także w niedzielę z Sevillą. - Pena bardziej niż ktokolwiek inny jest świadomy klubu, w którym gra, a także tego, iż w każdym meczu zdaje egzamin. Jednocześnie czuje, iż jest w stanie w pełni wykorzystać szansę, która, niestety, nadeszła po kontuzji kolegi z drużyny - podsumowano.



Przed najpoważniejszym testem Pena stanie w środowy wieczór. O godz. 21:00 FC Barcelona rozegra mecz z Bayernem w Lidze Mistrzów. Wydaje się, iż tym razem 25-latek będzie miał znacznie więcej pracy niż ostatnio. Od tego, jak się zaprezentuje, może zależeć, który z bramkarzy wyjdzie 26 października na mecz z Realem Madryt.
Idź do oryginalnego materiału