Szczęsny się nie kryje. Tak mówi o rywalizacji z Ter Stegenem w Barcelonie

10 godzin temu
Zdjęcie: screen canal+sport, https://www.youtube.com/watch?v=WiIx5hSC7_Q


Wojciech Szczęsny od kilku tygodni znajduje się w bardzo dobrej formie i w tej chwili nikt nie ma wątpliwości, iż zasługuje na grę w pierwszym składzie. Wydaje się, iż taki stan rzeczy utrzyma się dłużej - Marc-Andre ter Stegen ma być gotowy do gry dopiero za kilka tygodni. Czy Szczęsny jest gotowy na rywalizację z niemieckim golkiperem? "Nie chcę tutaj być, żeby komukolwiek zabierać miejsce" - przyznał.
Wojciech Szczęsny zostanie w Barcelonie na kolejny sezon? Coraz więcej wskazuje na to, iż tak, ale pytany o to bramkarz nabiera wody w usta. - Na razie w ogóle nie ma takiego tematu - zapewnia tuż przed dzisiejszym meczem z Atletico.


REKLAMA


Zobacz wideo Barcelona zdecydowała ws. Szczęsnego i ter Stegena! "Nie ma sensu"


Szczęsny kontra Ter Stegen? Polski bramkarz mówi wprost. "Dziwny punkt kariery"
Polski bramkarz od kilku tygodni znajduje się w bardzo dobrej formie. Dlatego nie będzie zaskoczeniem, o ile Barcelona zaoferuje mu nową umowę. Wydaje się, iż do końca obecnego sezonu Szczęsny utrzyma pozycję pierwszego bramkarza - wygryzł już Inakiego Penę, a Marc-Andre ter Stegen wciąż jest kontuzjowany. Niemiec wraca do zdrowia i liczy na to, iż będzie gotowy do gry już w kwietniu, ale trudno uwierzyć w to, żeby Hansi Flick zdecydował się na niego postawić od razu po tak długiej nieobecności.


Rywalizacja pomiędzy golkiperami może być bardziej zacięta w następnym sezonie - oczywiście pod warunkiem, iż Szczęsny zdecyduje się przedłużyć umowę z Barceloną. O ewentualną walkę Szczęsnego o skład z Ter Stegenem zapytał polskiego bramkarza dziennikarz Canal+Sport.
- Wątpię, żebym szukał jakkolwiek rywalizacji. Mam nadzieję, iż jeżeli kiedykolwiek taki temat nadejdzie, to wszyscy będą mieli bardzo jasno określone role w zespole. Ja też nie chcę tutaj być, żeby komukolwiek zabierać miejsce. Jestem tutaj, cztery czy trzy miesiące siedziałem na ławce i absolutnie nie było mi z tym źle. Teraz gram i też nie jest mi z tym źle. Jak zostanę, nie będzie mi z tym źle, jak zakończę karierę, to też nie będzie mi z tym źle. Jak będę grał, to nie będzie mi z tym źle, a jak nie będę grał, to też nie będzie mi z tym źle. Ja naprawdę jestem w troszkę dziwnym punkcie swojej kariery, gdzie każdy dzień traktuję jako bonus i bardzo się z niego cieszę, więc absolutnie nie szukam jakiejś takiej niezdrowej rywalizacji, tylko wyrażam chęć pomocy zespołowi w jakikolwiek sposób, w jaki ktoś uważa, iż mogę pomóc - przyznał szczerze Wojciech Szczęsny.


W niedzielę Wojciech Szczęsny najpewniej pomoże Barcelonie w bardzo ważnym meczu z Atletico Madryt. To najważniejsze spotkanie w rywalizacji o mistrzostwo Hiszpanii. Mecz rozpocznie się o godzinie 21:00. Zachęcamy do śledzenia tego starcia w Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.
Idź do oryginalnego materiału