Kontrakt Wojciecha Szczęsnego z FC Barceloną oficjalnie wygasł wraz z końcem czerwca. Nikt nie wątpił jednak, iż niebawem polski bramkarz ponownie zwiąże się z tym klubem. W poniedziałek pojawiły się oficjalne wieści w tej sprawie. Szczęsny podpisał nowy, dwuletni kontrakt z hiszpańskim zespołem. "Historia się nie kończy: Tek 2027" - ogłoszono na Twitterze.
REKLAMA
Zobacz wideo "Dostaję po plecach, bo ludzie wiedzą, jak mam na nazwisko"
Szczęsny znów w FC Barcelonie. Hiszpanie nie mają dla niego dobrych wieści
Niedawno FC Barcelona ściągnęła także Joana Garcię. Zdaniem Hiszpanów to właśnie on ma być numerem jeden w drużynie, a nie Szczęsny. Dziennikarze twierdzą, iż Hansi Flick chce zbudować podstawowego bramkarza na lata i przyda mu się w tym doświadczenie Polaka. Uspokajają jednak, iż nasz zawodnik będzie otrzymywał swoje szanse, a może choćby wskoczy między słupki na stałe, jeżeli Garcia będzie zawodził.
- Szczęsny będzie numerem dwa, ponieważ wyraźną "jedynką" ma zostać Joan Garcia. Myślę, iż "Tek" otrzyma sporo szans, na przykład w Pucharze Króla, może też w Superpucharze Hiszpanii. Moim zdaniem w lidze oraz Lidze Mistrzów będzie grać Garcia. Z drugiej strony to jest piłka nożna. o ile Szczęsny będzie lepszy od Garcii na treningach, to nie odda miejsca w bramce. Hansi Flick jest sprawiedliwym trenerem i na pewno nikt nie otrzyma gry za darmo - powiedział dziennikarz Jose Alvarez Haya w rozmowie z TVP Sport.
W składzie FC Barcelony przez cały czas są Inaki Pena i Marc-Andre ter Stegen. Przyszłość Hiszpana wydaje się jasna i najprawdopodobniej odejdzie on z klubu. Niemiec z kolei również nie jest w planach Hansiego Flicka, ale upiera się, aby zostać w zespole. - Po przedłużeniu kontraktu z "Tekiem" zrobił się problem dla Ter Stegena i Inakiego Peny. Myślę, iż Inaki na pewno odejdzie, zobaczymy, co stanie się z Niemcem po rozpoczęciu treningów - dodał Bassel Tabbel w rozmowie z tym samym portalem.
FC Barcelona pierwszy mecz w nowym sezonie rozegra 17 sierpnia.